Lekkie przegięcie o 1:coś tam w nocy zamknięte i to w sobotę. Skandal
Wrocław, Kiełbaśnicza 23, Academus
Collapse
X
-
Żona mi doniosła, że wczoraj było dostępne beczkowe Leffe 9zł 0,3dm3.
Niestety nie wiem jakie dokładnie, więc niebawem muszę się tam wybrać by to sprawdzić dopóki jeszcze w firmowych kielichach je podają.
Może ktoś już wie jakie Leffe to dokładnie jest?MM961
4:-)Comment
-
Byłem wczoraj.
Jest lane Leffe Brune (jak stoi w karcie) w cenie 9zł/0,3dm3. Firmowe kielichy. Prezentuje się naprawdę dobrze. Smakuje takze dobrze.
Ogólnie w niedzielę w tej knajpie bardzo fajna atmosfera. Mało ludzi, spokojna i cicha muzyka w tle. Fajna miejscówka przy samym oknie z widokiem na kościół św. Elżbiety. Wszystko nieźle pasuje do tego piwa.MM961
4:-)Comment
-
Byłem w zeszłą sobotę.
Leffe nadal dostępne (smaczne). Prócz tego Amber Koźlak (smaczny), Złote Lwy (średnie), Paulaner (smaczny) oraz Guinnes (nie próbowałem). Coraz bardziej podoba mi się ta knajpa jako miejsce w którym można pogadać przy dobrym, beczkowym piwie. Szczególnie na poziomie '0'. Nie jest zbyt zadymione, muzyka odpowiednio cicha i nienajgorsza oraz brak tłumu ludzi.Last edited by JAckson; 2008-01-28, 10:52.MM961
4:-)Comment
-
Comment
-
Byłem wczoraj.
Koźlaka rzeczywiście brak i jest warka, ale zgodnie z informacją od barmanki to tylko chwilowe. Koźlak ma wrócić jak tylko dowiozą.
Nie ma lanego Guinnessa i wcześniej też nie było. Guinness jest z puszki wstrzątnięty na takiej wibrującej maszynce (kiedyś było to opisywane na forum). A ja myślałem, że ta maszynka to taki specyficzny nalewak Tak czy inaczej 15zeta za piwo z puszki to trochę dziwna cena (nawet za takie "szarpane" )MM961
4:-)Comment
-
Koźlaka nadal nima, jest pyszny Leffe choć według mnie mogłby być bardziej gazowany.
Sposób nalewania to już inna historia.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)Comment
Comment