Srebrna Góra, Kąpielowa 2a, Bar Stodoła

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Srebrna Góra, Kąpielowa 2a, Bar Stodoła

    Bar "Stodoła".
    Duża buda z muru pruskiego, wnętrze ciemne, meble drewniane, duży bar. Wystrój - jakieś fotki, trochę starych rupieci. Całość robi sympatyczne wrażenie. Ogródek mały, nieciekawy. Obsługa młoda i sympatyczna. Piwo "Lech" i "Pilsner". Podobno robią bardzo dobrą pizzę - nie testowałem.
    Ogromna poprawa w porównaniu z ubiegłym rokiem. Godne polecenia.
  • ajk
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2006.12
    • 2

    #2
    Duże pogorszenie.
    Wystrój klimatyczny, ale zupełnie zepsuty przez całą resztę. Pizza przeciętna, wydaje się że robiona przez samouków - toporność, brak finezji i smaku, do którego chciałoby się wrócić. Obsługa robi wielką łaskę, że wogóle obsługuje (zacytuję odpowiedź na swoje uwagi: "nie wszystko można kupić" - to odnośnie płacenia i wymagania kultury obsługi - oraz "brakiem kultury byłoby nie podanie piwa"). Miłe podejście jedynie do swoich znajomych. Myślę, że warto zastanowić się przed wejściem do tego lokalu. Może zmniejszenie liczby gości sprawi, że zastanowią się nad swoim zachowaniem

    Comment

    • Esteban
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2006.12
      • 1

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ajk
      Duże pogorszenie.
      To bardzo delikatne stwierdzenie. Jak dla mnie był to festiwal chamstwa i głupoty. Obsługa skrajnie niewychowana i z przerośniętym ego. Kiedy następnym razem będę miał ochotę posłuchać inwektyw, tak wypowiedzianych półgłosem za barem jak i wprost, pod adresem gości napewno będę o tym lokalu pamiętał. Generalnie rzecz biorąc Ci,którzy mieli imprezę usprawnić i uprzyjemnić doszczętnie ją zepsuli. Wynajęty lokal zamknięty był tylko z nazwy - po jakimś czasie na sali pojawiło się kilku dużych gabarytów panów,których wyproszenia obsługa odmówiła,twierdząc,że to ich znajomi.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #4
        Zmiany w porównianiu z postem 1 niewielkie - ubyło nieco zabytkowego wystroju. Ludzi dużo, ogólnie nie jest najgorzej. Piwo Tyskie i Lech, obsługa miła - nie zaobserwowałem żadnych przejawów zniecierpliwienia, może dlatego, że miałem ze sobą karabin.

        Gwoli ścisłości - jest to "delegatura" restauracji "Koniuszy", obsługuje oba lokale jedna kuchnia.
        Last edited by Krzysiu; 2007-05-05, 13:36.

        Comment

        • ajk
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2006.12
          • 2

          #5
          No niestety, jeśli chce się zwrócić uwagę właścicielowi "Koniuszego" - odpowiada, że to nie jest jego lokal (oddał go kilka lat temu synowi) i nie ponosi odpowiedzialności za obsługę.

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Dalszy ubytek wystroju. Z zabytkowych elementów pozostały w zasadzie tylko dwa szyldy. Piwo bez zmian. Frekwencja śladowa, widać, że moda na ten lokal minęła.

            Comment

            Przetwarzanie...
            X