Bar „Kogutek”, ul. 1 Maja.
Polecony przez dwóch meneli jako najgorsza knajpa w Oławie (czyli coś, czego szukałem od początku). Wystrój – sklep mięsny, podłoga – płytki ciemne, ściany – płytki białe, na jednej billboard „Piasta”. Ogródek z parasolami. Kibel typu PKP. Piwo beczkowe: „Żywiec”, „Piast”, „Warka”: Specjal 2,40/05, Strong 2,70/0,5. Zamówiłem Stronga, wrażenia interesujące, acz bez euforii. Sporo piw butelkowych. Bywalcy rzeczywiście menelowaci, ale sporo tzw. bezrobotnej młodzieży z dużym szmalem i dobrymi samochodami. Co ciekawe, pili Pepsi kupione w sklepie obok. Kompletna dekadencja
Polecony przez dwóch meneli jako najgorsza knajpa w Oławie (czyli coś, czego szukałem od początku). Wystrój – sklep mięsny, podłoga – płytki ciemne, ściany – płytki białe, na jednej billboard „Piasta”. Ogródek z parasolami. Kibel typu PKP. Piwo beczkowe: „Żywiec”, „Piast”, „Warka”: Specjal 2,40/05, Strong 2,70/0,5. Zamówiłem Stronga, wrażenia interesujące, acz bez euforii. Sporo piw butelkowych. Bywalcy rzeczywiście menelowaci, ale sporo tzw. bezrobotnej młodzieży z dużym szmalem i dobrymi samochodami. Co ciekawe, pili Pepsi kupione w sklepie obok. Kompletna dekadencja
Comment