Wiadukt przy Bogusławskiego to dosyć nietypowe miejsce. Równoległa do Piłsudzkiego uliczka posiada ponad 10 barów/pubów ustawionych obok siebie, porozdzielanych sklepami z bronią,częściamu samochodowymi, sprzetem górskim w Skalniku, i sex shopami. Część barów wyglada średnio zachecająco,częśc troche lepiej, inne zaś całkiem całkiem. O tyle jest ciekawie że każdy z właścicieli pubów dysponuje podobną powierzchnia, można więc porównac kto i jak najlepiej ta powierzchnie wykorzystał.
Charakterystyczna rzecza jest tez picie piwa w rytm przejeżdzających nad nami pociagów(fajny dżwięk). Można też organizować maraton zaliczając wszystkie po kolei, nie jest może tak malowniczy jak u Hrabala, ale w sam raz na studenckie zresetowanie sie po sesji.Ogólnie knajpy są raczej z niższego poziomu, nadrabiaja jednak bezpretensjonalnoscia i co chyba najważniejsze - w trzech leją Lwówka.
Mam troche problem z opisem, dobry był by jeden temat, tylko że w tedy zniknie różnorodność. Bedę więc opisywał osobno z ewentualnym odysyłaczem do tego(jakże rozwiniętego) "wstępniaka"
Charakterystyczna rzecza jest tez picie piwa w rytm przejeżdzających nad nami pociagów(fajny dżwięk). Można też organizować maraton zaliczając wszystkie po kolei, nie jest może tak malowniczy jak u Hrabala, ale w sam raz na studenckie zresetowanie sie po sesji.Ogólnie knajpy są raczej z niższego poziomu, nadrabiaja jednak bezpretensjonalnoscia i co chyba najważniejsze - w trzech leją Lwówka.
Mam troche problem z opisem, dobry był by jeden temat, tylko że w tedy zniknie różnorodność. Bedę więc opisywał osobno z ewentualnym odysyłaczem do tego(jakże rozwiniętego) "wstępniaka"
Comment