Wrocław, Zakładowa (E.Leclerc), U Pepika

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #16
    Dzisiejsze posiedzenie u Pepika było nad wyraz owocne. Dowodem tego niech będzie fakt, że nie specjalnie trafiam w odpowiednie klawisze, ( Na szczęście Firefox czuwa).
    Pepik ugościł nas jasnym i polotmavym Bernardem oraz zafundował typowo czeskie przekąski. Olomoucké tvarůžky były naprawdę odjazdowe Poczułem się jak w prawdziwej czeskiej knajpie w której liczy się nie tylko wydana kasa , ale także rozmowa z klientem.; Chętnie wdepnę tam jeszcze nie raz byle w sobotę. Tym razem dojechałem w 45 minut
    MM961
    4:-)

    Comment

    • Restauracja-u-Pepika
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2007.11
      • 2

      #17
      Witam Mnie tez było milo i na następne posiedzenie mogę zaproponować specjalny stolik i jakież gadżety od restauracji gratis poza niszą cena piwa

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Restauracja-u-Pepika Wyświetlenie odpowiedzi
        niszą cena piwa
        To jakaś niszowa cena piwa będzie?
        Widzę, że trzeba będzie zmienić rozkład imprez, bo też bym chciała do Pepika, ale jakoś dwa dni z rzędu to się nie widzę w knajpie - starość

        Zwłaszcza Jerzy mnie telefonicznie skusił serowymi skarpetami
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Restauracja-u-Pepika Wyświetlenie odpowiedzi
          Witam Mnie tez było milo i na następne posiedzenie mogę zaproponować specjalny stolik i jakież gadżety od restauracji gratis poza niszą cena piwa
          Czy to czyjaś piwna koszulka naprowadziła na forum browar.biz?

          Wczoraj było naprawdę miło i pysznie. Ja po powrocie do domu nie miałem już siły napisać cokolwiek, a to o czymś świadczy.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
            jakoś dwa dni z rzędu to się nie widzę w knajpie - starość
            Straszne.
            A jeszcze całkiem niedawno długie wieczory z czwartku na poniedziałek nie były dla Ciebie problemem.
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy Wyświetlenie odpowiedzi
              Straszne.
              A jeszcze całkiem niedawno długie wieczory z czwartku na poniedziałek nie były dla Ciebie problemem.
              Teoretycznie dalej nie są, ale 2 wieczory z rzędu we Wroc oznacza obecnie dla mnie po prostu wyjazd z domu na weekend, a nie co weekend miałabym na to ochotę, po za tym, jak już mam wyjeżdżać na weekend, to wolę gdzieś nieco dalej
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • fidoangel
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 3489

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                jakoś dwa dni z rzędu to się nie widzę w knajpie - starość
                Starsi dają radę niż Pani Prezes Małolata (co Ty tam wiesz o starości...)
                "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                  Starsi dają radę niż Pani Prezes Małolata (co Ty tam wiesz o starości...)
                  Pan Starszy przeczyta mojego poprzedniego posta i nie gardłuje
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • Restauracja-u-Pepika
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2007.11
                    • 2

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy Wyświetlenie odpowiedzi
                    Czy to czyjaś piwna koszulka naprowadziła na forum browar.biz?
                    żadna koszulka mi nienaprowadzila ale lubię sprawdzać na necie co w trawie piszczy i wyszukiwarka mi na browar naprowadziła

                    Michal

                    Comment

                    • Basik
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.06
                      • 1308

                      #25
                      Jestem pod dużym wrażeniem wczorajszego pobytu u Pepika Przesympatyczna atmosfera, super gościnne przyjęcie, pyszności kulinarne i czeskie piwo. I to co lubię najbardziej w czeskich knajpkach- gospodarz przyjęcia zjawiał się zawsze z wielkim wyczuciem, gdy tylko szklanki zaczynały się psuć. Porcje jedzenia nie do przejedzenia
                      Dla mnie tylko jeden subiektywny minus- wszyscy jedzą śmierdzący serek, który wczoraj akurat był w rewalacyjnej zalewie ( żeby nie było - próbowałam chociaż i potrafię sobie wyobrazić, że może smakować). Jednak ten zapach, dobiegający z każdej strony troszkę mnie męczył.

                      A jeszcze muszę dodać, że w domu czekała nas miła niespodzianka, nasza ostatnia warka, chociaż jeszcze nie do końca dojrzała, to już wydaje się smaczna. Wprawdzie Piotray denerwuje, że piwo nie wyszło klarowne, to za to mamy pierwszy raz PIANĘ Może nie jest jakaś imponująca ale jednak jest

                      Dziękujemy Restauracjo-u-Pepika za przesympatyczny wieczór
                      Last edited by Basik; 2007-11-18, 11:56.

                      Comment

                      • ewwa53
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2005.01
                        • 170

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dla mnie tylko jeden subiektywny minus- wszyscy jedzą śmierdzący serek, który wczoraj akurat był w rewalacyjnej zalewie ( żeby nie było - próbowałam chociaż i potrafię sobie wyobrazić, że może smakować). Jednak ten zapach, dobiegający z każdej strony troszkę mnie męczył.
                        Dla mnie był to subiektywny gigantyczny plus
                        Hermelin w zalewie - mistrzostwo świata, chociaż nieco oczka mi wysadziło w czasie konsumpcji. Ale nic to, jak tylko będzie następna okazja to znów wciągnę z przyjemnością, choćbym miała oczy palcami na miejsce wciskać.
                        Dodatkowym bonusem był widok Hani i jej akcja sosik und talerzyk
                        Piwo świetne, pieczarki świetne, szaszłyk serowy świetny, kartofelki świetne, tatarska omaczka boska...
                        Jeżeli pojawią się utopence uznam, że trafiłam do przedsionka raju.
                        Szkoda tylko, że o 21.30 smutni panowie definitywnie wywalają z raju za drzwi, ale cóż...

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #27
                          Super było, proponuję obowiązkowe spotkania u Pepika w co drugą sobotę, ale koniecznie od najpóźniej 17.00, żeby się zdążyć najeść i napić, bo ja wczoraj zdążyłam się tylko najeść

                          Żarcie boskie w całości, tylko Szef sobie sam nogę podłożył, bo porcje wielkie, hermelinek w zalewie w poczęstunku i w brzuszku miejsca na piwo zabrakło. Nie, żebym składała reklamację

                          Co tu się rozwodzić, wszystko klasa i jeszcze smaczniej niż w Czechach. Pierwsza od dawien dawna tatarska omacka nie ze słoika ani "kondona", tylko ręczna robota. Przyjacielski właściciel lokalu zdecydowanie dodaje pozytywnych wibracji temu miejscu. Zero wad oprócz tego, że miejsce nietenteges

                          Mniam - rozmarzyłam się - idę po jakiś śmierdzący ser do lodówki
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • slavoy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛
                            • 2001.10
                            • 5055

                            #28
                            Jak dla mnie knajpa rewelaja - 97% perfekcji. Brakujące trzy, to wiadomo jakie umiejscowienie, ograniczenie godzin otwarcia powyższym spowodowane, oraz jeden punkt rezerwowy, bo przecież nigdy nie jest tak dobrze, coby lepiej nie mogło być
                            Choć nie jestem fanem Bernarda, to piwo mi jak najbardziej tam smakowało, żarcie bardzo dobre (rewelacyjne mini ziemniaczki, mniam), marynowany zgnilec też dobry. Podobno też mają Olomuncke tvaruzky, ale akurat nie było. Ja osobiście wolałbym żeby ich nie było nigdy, bo to już powyżej mojej górnej granicy smrodliwości sera. No ale jak ktoś lubi żuć stare gacie z domieszką tygodniowych skarpet...
                            A sam właściciel, nawet gdyby nie było słychać w akcencie, to i tak nie dałby rady ukryć swej narodowości. Z takim podejściem do klienta i obsługą w naszym kraju raczej się nie spotkamy. Do tego chyba trzeba urodzić się Czechem.
                            Dick Laurent is dead.

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
                              No ale jak ktoś lubi żuć stare gacie z domieszką tygodniowych skarpet...
                              O przepraszam, to jest aromat przechodzonych skarpet, ale żadnych starych gaci w twarożkach nie wyczuwam
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • JAckson
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🍼🍼
                                • 2004.05
                                • 6123

                                #30
                                Pewnie się Pepik czerwieni od tych pochwał
                                Faktycznie jednak po raz drugi nalezą się słowa pochwały za świetną obsługę, bardzo dobre piwo i jedzenie. Do następnego razu
                                MM961
                                4:-)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X