Wrocław, Bogusławskiego 9, Český Ráj

[fidoangel]

Było ale już nie ma

[JAckson]

No nie wiem, zostało?

Było tak smaczne, że wypiłem dwa kufelki i się skończyło.

10 Krakonosza także bardzo smaczna.

Irish z Kormorana świeży i z fajną pianą.

Pojawił się ósmy kran

Ech, fajnie wczoraj było

[darekd]

Po wirtualnym spacerku po Warszawie:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=781821#post781821

postanowiłem ochłonąć w Czeskim Raju.

z piw lanych: Svijany (pełna gama, również kvasnicove i ciemne), Policka 10 oraz Irish z Kormorana i wyjątkowo Primator pszeniczny. Wczoraj był podobno Kocur, ale nim żdążył machnąć ogonem to go wypili. Jeszcze będzie, są szanse na jego pszeniczną wersję.

z piw butelkowych: Holba, Jeżek (dwa rodzaje), Bernard (kilka odmian), Mazur oraz Irish z Olsztyna, chyba cały zestaw Ambera z Bielkówka (w tym porter), bateria Korebów. Coś mogłem jeszcze pominąć.

Obsługa miła, przyjazna, toaleta na miejscu, czysta, wszystko ok. Stali bywalcy mogą płacić po konsumpcji.
Nie maja kuchni, ale jak jestes głodny mają kartę dań z restauracji obok, sąsiedzi doniosą. Chcesz zamówić pizzę, nie ma problemu...

Home, sweet home

[Jurandofil]

Kalisz-Wrocław - 5.10.2008 - część Va

A ja znowu tutaj...

Sprawnie przemieściliśmy się ze sklepu Browarek (standardowa marszruta po Wrocławiu )
Tym razem mogliśmy popiwkować dłużej, bo od 20 do 23:30. Czekała nas podróż Karkonoszami do Warszawy. Prawda jest taka, że v Ceskym Raju można by siedzieć do upadłego i tak by było za krótko
Niestety akurat nie trafiliśmy na podłączonego Krakonosa, ale potężny wybór Svijan i w sumie trzy gatunki Policki w pełni nas zadowoliły. Tymbardziej, że wraz z gospodarzami degustowaliśmy bardzo cikawe piwa z browaru domowego Sokoli Staw (pils, stout owsiany i polotmave). Dziękujemy!

Niestety napełnienie pociągu Karkonosze (100,1%) nie pozwoliło nam się wyspać (choć trochę) i następny dzień w pracy był wyjątkowo ciekawy

[Jurandofil]

Kalisz-Wrocław - 5.10.2008 - część Vb

Hm...
Może zrobicie taki plebiscyt kto najczęściej bywa v Ceskim Raju tylko z uwzględnieniem odległości dotarcia. Tak na przykład zdefiniować obecność gościa w wizytokilometrach czyli w rankingu mielibyśmy wartość punktową wyrażoną w liczbie wizyt przemnożonej przez liczbę kilometrów na dojeździe i powrocie.

B = Σ[Wn*(Sn1+Sn2)] [wtkm]
gdzie:
B - bywalność;
Wn - enta wizyta;
Sn1 - droga dotarcia dla entej wizyty;
Sn2 - droga powrotu dla entej wizyty.
wtkm - wizytokilometr

Ale mi się zebrało na kombinacje matematyczno-teoretyczne! A jeszcze nic nie piłem dziś...

Pewnie to dlatego, że w takim plebiscycie mógłbym powalczyć o czołówkę - moja jedna obecność to około ośmiuset wizytokilometrów. A wszystko dlatego, że Wy macie takie magiczne miejsce u siebie, a ja co najwyżej w Stolycy to mogę się w głowę podrapać...

Na koniec przepraszam Władze za te rozważania pozapiwne i pozaknajpiane - jeśli by trzeba to wyrzucić w ogóle albo do jakiego zbioru należytego przestawić, to się nie obrażę
Dobra, dosyć, ide do lodówki po Hradebni

[darekd]

Ja czasami po pracy jade około 100 km. Ale przeganiasz mnie na powrotach
Też calkiem niezłą odległość ma Kocour z Varrnsdorfu, a szykuje się między innymi
w wędzonej wersji...

[babalumek]

Wczoraj były dostępne: Policzka 10 i 12, Svijany 11, 13 i kvasnicowe oraz Krakonosz 11 i 10, w kolejce czekała 12. Bardzo dobre Svijany 13 i Krakonosz 11. Policzka 10 ma wyraźny posmak karmelowy, natomiast nie zachwycił mnie Krakonosz 10, jakby ciut za zimny. No i jedno trzeba stwierdzić - najlepszym dotąd piwem, jakie piłem w tej knajpie były Kruszewice niefiltrowane. Niestety Svijanska kvasnica nie dorównuje Kruszewicom, których już w ofercie nie ma. Zresztą Svijany to chyba piwo filtrowane.

[dadek]

Domyślam się że chodzi Ci o Krušovice? Trochę bym się zdziwił że to piwo występuje w wersji niefiltrowanej bo choć jestem w Czechach 12 razy do roku to nie spotkałem. Zresztą tam jest to prawie "koncernówka" choć trzeba przyznać że o niebo lepsza od "naszej najlepszej". Było lane czy butelkowe?

[JAckson]

W tej knajpie niefiltrowane Krusovice w beczce juz bywało

[piotry]

z tego co pamietam to krusovice niefiltrowane były jednorazowym wypustem i teraz bardzo trudno je "dorwać"

mnie też niesamowicie smakowało to piwko ale wydaje się, że koncern nie będzie chciał wprowadzać na rynek takiego piwa bo odbiega od "trendu" ehhh...

[babalumek]

Też tak słyszałem, podobno teraz jest nieosiągalne, ale jeśli tylko się pojawi to do Czeskiego zawita. Chociaż rzeczywiście ta firma może nie być czymś takim zainteresowana, pewnie obrali sobie już swój docelowy "target".

[docent]

Domyślam się że chodzi Ci o Krušovice? Trochę bym się zdziwił że to piwo występuje w wersji niefiltrowanej bo choć jestem w Czechach 12 razy do roku to nie spotkałem. Zresztą tam jest to prawie "koncernówka" choć trzeba przyznać że o niebo lepsza od "naszej najlepszej". Było lane czy butelkowe?

Niefiltrowane Krušovice są w stałej ofercie lokalu zlokalizowanego w Pilznie a który opisalem tutaj: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=78910
Poza tym będąc kilka dni temu w Pradze zauważyłem że jedna z restauracji podająca Krušovice (U Karla IV na Libeniu) oferuje je z tanku a nie z kega. Niestety nie miałem czasu sprawdzić czy w tym przypadku tankove=nifiltrowane.

[JAckson]

Wczoraj lał się ciemny Kocour. W smaku bardzo stoutowy.

Dzisiaj zatankowałem do peta wędzonego Kocoura (bylem przejazdem samochodem).

Cena Kocoura 7zł/0,5dm3.

[Marusia]

My się wczoraj na wędzonego Kocoura też załapaliśmy

Co tu dużo gadać, pychotka, warte swej ceny
Stout zresztą też!

[JAckson]

Zgodnie z zapowiedzią od dzisiaj ceny poszły w górę. Chyba wszystkie piwa o 50groszy.

Dziś dostępny był jeszcze Kocour pszeniczny i Pale Ale. Ten ostatni chmielono zdrowo