Wrocław, Bogusławskiego 9, Český Ráj

[darekd]

Sam sobie zaprzeczasz.

w czym zaprzeczam, teza zdania była taka, że ceny wzrosły i że trzymam kciuki.
Uściślijmy, mimo że ceny rosną, co jako konsumenta mnie nie cieszy, to życzę właścicielom wielu konsumentów właśnie
Natomiast konkurencja nie musi dotyczyć tylko ulicy

A istotą mojej wypowiedzi była cena Habrovaka, moim zdaniem wysoka, mogę chyba mieć takie zdanie? Szczególnie, że chyba dość jasno je uzasadniłem

[chemmobile]

Czarno na białym odwołałeś się do konkurencji Czeskiego Raju, a po przecinku napisałeś, że de facto takiej konkurencji nie ma.

Możesz mieć swoje zdanie nt. ceny Habrovaka. Pytanie tylko, czy twoja opinia jest sensowna? Nie jest istotne subiektywne odczucie, a koszty sprowadzenia piwa i jego wyszynku. Zważ na to, że po podwyżce VATu żadne dotychczas dostępne w tej knajpie piwo nie podrożało.

[ART]

Che! koszt sprowadzenia jest taki sam dla obu piw. Ale to nieistotne, byle piwo było dobre.

[jacer]

Jeżeli konkurencji nie ma, a jest popyt i to duży, sami piszecie, że nie było gdzie usiąśc to ceny będą rosnąć.

Wyglada na to, że jest miejsce jeszcze dla następnych takich knajp.

[chemmobile]

Che! koszt sprowadzenia jest taki sam dla obu piw.

Oki doki, ale mi raczej chodziło o koszta np. grudniowe 2010 vs tegoroczne.

Kurcze, mam tendencję do skracania myśli przelewanych na "papier", więc wyłożę to tak:
Koszty sprowadzenia i wyszynku od tego roku wzrosły (VAT, ZUS). Jarasty nie podniósł dotychczasowych cen w knajpie ergo jego zysk jest mniejszy. Zauważyliście zapewne, że stopniowanie cenowe u niego wynosi min. 50 gr. Podniesienie przykładowo ceny dziesiątki Policki z 5zł na 5,50zł byłoby dość drastyczne i zauważalne dla klientów. Tworzenie cenowych potworków w stylu 5,05zł czy 7,65zł byłoby bardzo niewygodne. Co zatem zrobić, aby wilk był syty i owca cała? Na przykład podnieść cenę jednego piwa. Kto wie, może gdyby nie było wspomnianych wyższych kosztów, to Habrovak stałby po 8zł? I mielibyśmy taki układ rychnovskich piw:
dziesiątka Zilvar 6zł
jedenastka Kastan 6zł (półciemne)
dwunastka Knezna 7zł
piętnastka Habrovak 8zł
To dużo? "Konkurencja" obok ma jasnego Skalaka po 6zł. Większość czeskich piw w knajpach na Bogusławskiego nie schodzi poniżej 6 zł (może poza Holbą, Zubrem i jasnym Litovelem).
Sama różnica w cenie w browarze ma znaczenie jedynie w Czechach, a Jarasty podatki płaci w Polsce. Ponadto prawdopodobnie ma różne marże: na jednym piwie większą, na innym mniejszą.

[grew]

Specjalne piwa mają specjalne ceny I tyle.

Już parę razy poruszane były na tym wątku ceny - jak jest coś wyjątkowego i unikatowego jak na Wrocław (np. Kocour z beczki) ma wysoką cenę, pomimo rozsądnej ceny w browarze. Jak schodzi i się nie psuje - widocznie cena jest ok

Wiadomo, jakby cena była niższa człowiek wypiłby więcej

[slavoy]

Skąd wiedziałem, że akurat Ty podasz przykład właśnie Kocoura
Grew, w Czechach są dziesiątki innych browarów, Twoja miłość jest patologiczna

[grew]

Skąd wiedziałem, że akurat Ty podasz przykład właśnie Kocoura
Grew, w Czechach są dziesiątki innych browarów, Twoja miłość jest patologiczna

Ależ przewidywalny jestem A tak na marginesie: faktycznie są inne browary?

[Sokół83]

Trzymajcie się tematu!

[Marusia]

S (np. Kocour z beczki) ma wysoką cenę, pomimo rozsądnej ceny w browarze.

Dla Ciebie ta cena jest rozsądna jako klienta kupującego tam (wiem, byłam, znam ceny) Jak doliczysz transport i akcyzę już jest mniej atrakcyjnie. A Czeski Raj to nie jadłodajnia dla bezdomnych, tylko przedsięwzięcie mające utrzymać kilka osób przy życiu, zatem marża dochodzi. Z tego co wiem, marżę dają ujednoliconą, a nie na zasadzie "a na Kocoura damy 100%"

[grew]

Dla Ciebie ta cena jest rozsądna jako klienta kupującego tam (wiem, byłam, znam ceny) Jak doliczysz transport i akcyzę już jest mniej atrakcyjnie. A Czeski Raj to nie jadłodajnia dla bezdomnych, tylko przedsięwzięcie mające utrzymać kilka osób przy życiu, zatem marża dochodzi. Z tego co wiem, marżę dają ujednoliconą, a nie na zasadzie "a na Kocoura damy 100%"

No, ale darekd udowadnia, że jednak marża nie jest ujednolicona w przypadku piw z Rychnova, a w szczególności Habrovaka. Dlatego moja teza jest taka, że piwa specjalne mogą (mają) mieć wyższą cenę, ze względu na unikalność. I tyle

A na marginesie dodam, że jak kilka osób chce się napić Kocoura to opłaca się jechać do browaru

[Jarasty]

Oki doki, ale mi raczej chodziło o koszta np. grudniowe 2010 vs tegoroczne.

Kurcze, mam tendencję do skracania myśli przelewanych na "papier", więc wyłożę to tak:
Koszty sprowadzenia i wyszynku od tego roku wzrosły (VAT, ZUS). Jarasty nie podniósł dotychczasowych cen w knajpie ergo jego zysk jest mniejszy. Zauważyliście zapewne, że stopniowanie cenowe u niego wynosi min. 50 gr. Podniesienie przykładowo ceny dziesiątki Policki z 5zł na 5,50zł byłoby dość drastyczne i zauważalne dla klientów. Tworzenie cenowych potworków w stylu 5,05zł czy 7,65zł byłoby bardzo niewygodne. Co zatem zrobić, aby wilk był syty i owca cała? Na przykład podnieść cenę jednego piwa. Kto wie, może gdyby nie było wspomnianych wyższych kosztów, to Habrovak stałby po 8zł? I mielibyśmy taki układ rychnovskich piw:
dziesiątka Zilvar 6zł
jedenastka Kastan 6zł (półciemne)
dwunastka Knezna 7zł
piętnastka Habrovak 8zł
To dużo? "Konkurencja" obok ma jasnego Skalaka po 6zł. Większość czeskich piw w knajpach na Bogusławskiego nie schodzi poniżej 6 zł (może poza Holbą, Zubrem i jasnym Litovelem).
Sama różnica w cenie w browarze ma znaczenie jedynie w Czechach, a Jarasty podatki płaci w Polsce. Ponadto prawdopodobnie ma różne marże: na jednym piwie większą, na innym mniejszą.

Fajnie że ktoś to zauważył właśnie dlatego piwa, które podstawowo mamy na kranach nie będą kosztować więcej jedyne piwo, które podniesiemy to Polićka 12% jak na taki wybór piw to chyba nie za wiele chciałbym przypomnieć, że czynsz też nam podnoszą co rok i nie jest to mała kwota i na pewno żadna podwyżka nie jest spowodowana naszymi zachciankami. A teraz porównanie sąsiedzi Svijany 11% 7 zł u nas Svijany 12% 6 zł chyba nie trzeba więcej porównań. Oczywiście możemy wozić Skalaka i sprzedawać go po 4,5 zł, ale chyba nie o to chodzi. Pozdrawiam serdecznie

[darekd]

Złożyłem wizytę w lokalu, wyjaśniliśmy sobie parę kwestii. Właściciel pozostał z podbitym okiem, ja z wybitym zębem Więcej o efekcie wizyty tu:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=947930#post947930

[ART]

14.01 udało się nam załapać na ostatnie tchnienie Westmalle Dubbel. Piwo miesiąc w beczce i bez oznak przegrania walki z czasem i dostępem tlenu. Trzeba było nieco odczekać aż się ociepli, dopiero wtedy uwalniał się jego charakter.

Potem Schlenkerla Urbock, poezja dla zatwardziałych miłośników wydatnej wędzonki.

Jasne czeskie raczej ze zbyt dużą dawką masełka jak na moje możliwości ale za to pyszna ciemna Svijanská Kněžna jako dłuższy przerywnik między belgijskim i niemieckim smakołykiem, na które jednak sobie rzadziej człek może pozwolić.

Brak dymu zaszkodził nieco klimatowi ale bynajmniej nie odbiorowi piwa

[kopyr]

Darek, bez przesady, knajpy mają marżę co najmniej 100% (a przynajmniej te wrocławskie). Poza tym to piętnastka świąteczna, a nie Zilvar dziesiątka, która w Czeskim stoi po 6zł.

Nie ma czegoś takiego jak marża 100%. Najwyższa możliwa marża to 99,(9)%. Pewnie miałeś na myśli narzut.