Chrząstawa Mała, Wrocławska 97, Browar Widawa

[JAckson]

Czyli taka trasa?

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,24,17.38413,51.14808?l=478570999cc2e0c3

Tam jest asfalt cały czas?

Tam nie ma asfaltu. To jest droga leśna.

[jacer]

Tam nie ma asfaltu. To jest droga leśna.

Gdzie jest droga leśna? W Chrząstawie, Ligocie czy Zimnicy?

[JAckson]

Koło Leśnego Młyna przed Chrząstawą w lesie

[Pendragon]

No to może tak?

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,24,17.37995,51.14072?l=19fdb4618b23c6b5

[JAckson]

No to może tak?
http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,24...fdb4618b23c6b5

Ta ul. Wrocławska przed Chrząstawą jeszcze parę lat temu nie miała asfaltu, ale jeździły tam spokojnie samochody, bo to taka twarda szutrówka była. Może teraz już jest asfalt. Niestety nie wiem.

[fidoangel]

Popatrzyłem, pomyślałem i faktycznie ta ostatnia wersja może być przejezdna ale tak jak pisał JAckson.

[el_kurczako]

To ja może bardziej na temat, dojazd jest naprawdę prosty ...

1. "Augustiańskie" Niefiltrowane Piwo Pszeniczne [Hefeweizen]

Ekstrakt 11,8% wag

Alk. 4,9 % obj.

Kolor: Bardzo ładny głęboki pomarańcz.

Piana: Na początku obfita, bardzo szybko opada. Nie zostawia "firanek" na szkle.

Szkło: Dedykowana szklanka, klasyczna dla pszenicy. Wielki plus :-)

Zapach: Świetny, trochę bananowy, trochę goździków.

Smak: Jestem bardzo zawiedziony piwo, jest bardzo z tej strony przeciętne jeżeli nie słabe. Cała piątka degustatorów zgodziła się, że po takim zapachu - kolorze można spodziewać się czegoś wyjątkowego. Zbyt duża goryczka, bardzo słaba kwaskowatość, lekki chleb.

Nasycenie: Największy zawód piwo praktycznie nie było nagazowano, jak później się okazało pozostałe piwa wykazywały tą samą wadę.

Cena: 0,5l/7,5 zł 0,3l 5,5 zł

2. Piwo Jasne " Widawa - Premium Lager"

Ekstrakt 11.6 % wag.

Alk. 4,5 % obj.

Kolor: Poprawny, piwo było mętne.

Piana: Znikoma, praktycznie po chwili zanikała. Zero śladów na ściankach.

Szkło: Jedyna mocna strona, dedykowany pukiel. Biorąc pod uwagę, że zbieram szkiełka główny powód dlaczego piwo dopiłem do połowy.

Zapach: Totalna porażka, zero chmielu, warzywa i zapach proszku do prania. Od razu Mnie odrzuciło.

Smak: Lekki posmak słodowy, stanowczo zbyt słaba goryczka praktycznie nie wyczuwalna, mocne nuty estrowe.

Nasycenie: Brak, stąd problemy z pianą. Pani kelnerka nie mogła mi wytłumaczyć skąd taka sytuacja, jedyna informacja to taka, że to warka numer 1.

3. Piwo Ciemne "Widawa - Czarny Kur"

Ekstrakt 12,5 % wag

Alk 5,0 % obj

Kolor: Ciemny, piwo praktycznie nie przejrzyste.

Piana: Mała beżowa, szybko opada.

Szkło: Pukiel także dedykowany. To co Mnie ujęło tego dnia, to zwracanie uwagi na detale :-)

Zapach: Praktycznie nie wyczuwalny, bardzo rześki, bardzo lekkie nuty kawowe praktycznie nie wyczuwalne.

Smak: Piwo pozytywnie Mnie zaskoczyło, palone, z wyczuwalną kawą, lekkie. Lekki posmak maślany. Piwo naprawdę przyjemne, obok trójka Pań zachwycała się zacnym trunkiem zamawiając trzecie z rzędu. Wyrwana informacja (od kelnerki), że piwo jest pewnym eksperymentem. Moim zdaniem nawet udanym.

Nasycenie: Bardzo słabe, ogólnie wada wszystkich piw warzonych w Browarze Widawa.

Podsumowanie, ogólnie czuję pewien niedosyt, nie zadowolenie. Spodziewałem się czegoś więcej, w szczególności po Hefeweizen. Tym bardziej w odniesieniu, po lekturze jednego czy dwóch blogów piwnych. Odniosłem wrażenie, że:

I. piłem inne piwa niż opisane wcześniej, przez bardziej doświadczonym degustatorów,
II. Restauracja jest nastawiona, na nowych "zamożnych" mieszkańców okolic. Którzy niestety są pozbawieni gustu i stylu. Łagodnie ujmując kupią wszystko.
III. Coś poszło nie tak, głównie z nasyceniem piw dostępnych bezpośrednio z kranu.

Oczywiście zauważyłem pewne pozytywy. Z zewnątrz nie można by się zbyt wiele spodziewać. Za to już w środku, są dwie sale które mają świetny klimat. Jedna jest bardziej kameralna i cicha. W drugiej znajduje się cała instalacja, którą można podziwiać. Dodatkowo ściany zdobią repliki szyldów miejscowych browarów (czyt. wrocławskich).

Początkowo byłem zniesmaczony brakiem wiedzy jednej z kelnerek. Jednak bardzo szybko, moje pochodzenie zostało zweryfikowane. Przejęła Nas bardzo sympatyczna kelnerka, która nie tylko posiadała wiedzę dot. aktualności na kranach. Ale potrafiła przybliżyć plany na przyszłość. Duży plus odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z miejscem, które ma potencjał i chce się bardzo rozwijać.

Na koniec chciałbym tylko dodać, że na pewno odwiedzę w bliżej nie określonym terminie Browar "Widawa". Z czystej ciekawości jaką drogę ów przybytek wybrał. Także innym forumowiczom polecam odwiedziny za jakiś czas, kiedy niedostatki piw warzonych zostaną uzupełnione.

[Shedao]

Byłem w Widawie i ja. Ładna, sielska okolica, akurat na majówkową wizytę.

Wewnętrzna część lokalu nie wywarła na mnie przesadnie dobrego wrażenia - fakt, przestronnie, ale przez to mało przytulnie, do tego brak muzyki, w związku z czym od razu zaatakował nas gwar rozmów i brzdąkających talerzy/sztućców, tak więc usadowiliśmy się na nowopowstałym ogródku. Na piwo trzeba było czekać dość długo, w ogóle kelnerka sprawiała wrażenie lekko nieogarniętej - mimo że nie zadawałem nawet żadnych sekciarskich pytań no chyba że za takie by uznać "ile kosztuje duże pszeniczne?"

Samo piwo już dużo lepiej - najbardziej przypadło mi do gustu ciemne, ale jasne i pszeniczne również trzymają poziom, i to w całkiem przyjaznych cenach.

Dla zainteresowanych, przy tej samej ulicy kawałek dalej jest pizzeria - tanio, dużo, dobrze. Jedliśmy tam obiad i bardzo nam się podobało.

Ogólnie może trochę zbytnio pomarudziłem, bo odczucia po wizycie mam pozytywne i zachęcam forumowiczów do odwiedzania tego przybytku.

el_kurczako - możesz powiedzieć coś więcej o ich planach na przyszłość? Wiem tylko o tej ciemnej pszenicy.

[abernacka]

Jak na razie, w moim przekonaniu, jest to najlepszy polski restauracyjny browar.
Naprawdę, nie ma się do czego przyczepić. Piwo zacne, jedzenie doskonałe a wszystko to w scenerii XIX wiecznej karczmy, znajdującą się na dolnośląskiej prowincji.
Ps. Kolejny piwem leżakującym w tanku, jest piwo marcowe. Kolejne piwne niespodzianki już są planowane.

[Pancernik]

Pytanie może mało piwne, ale piszecie o kulinariach chrząstawskich .
Co tam jest do jedzenia? Jakieś zupy, na przykład...? Pytam, bo może nieco nadłożę drogi, jadąc w Sudety Wschodnie w lipcu i byłoby to idealne miejsce "na zupę" właśnie...
Trochę się boję , bo to chyba sobota będzie, żebym się nie zderzył z jakąś młodą parą i klamki (zamiast panny młodej ) nie pocałował...

[abernacka]

Z zup:
Gulasz, rosół z ręcznie robionym makaronem, chłodnik, barszcz...

[el_kurczako]

el_kurczako - możesz powiedzieć coś więcej o ich planach na przyszłość? Wiem tylko o tej ciemnej pszenicy.

Pytałem się tylko o plany oraz jak może wyglądać harmonogram warzenia. Także dostałem info o ciemniejszym bracie pszenicy oraz marcowym.

Z tego co pamiętam to po pierwsze muszą sprawdzić jakie jest zapotrzebowanie i jak szybko piwo się rozejdzie. Pytałem także o możliwość kupienia w butelce. Jak na razie rozważają ponoć taką ewentualność.

Jak na razie, w moim przekonaniu, jest to najlepszy polski restauracyjny browar.
Naprawdę, nie ma się do czego przyczepić. Piwo zacne, jedzenie doskonałe a wszystko to w scenerii XIX wiecznej karczmy, znajdującą się na dolnośląskiej prowincji.
Ps. Kolejny piwem leżakującym w tanku, jest piwo marcowe. Kolejne piwne niespodzianki już są planowane.

Ja bym jednak nie wydawał takich opinii na podstawie jednorazowej degustacji
Browar na razie raczkuje. W wielu przypadkach plany warzenia dobrego piwa zderzają się z rzeczywistością biznesową. Mam nadzieje, że w tym BR będzie inaczej. Jednak tak jak pisałem piwo ciemne było smaczne, chociaż nie przepadam za takimi. Lager to dla Mnie porażka a pszenica średniak. Na pewno odwiedzę to miejsce, by sprawdzić jak sobie radzą i co nie co łyknąć

Przed Browarem wielki sprawdzian, powiedziałbym taki test gimnazjalny czyli FDP Powodzenia!

[Pendragon]

Wypuszczą te marcowe na FDP, czy jednak jest zbyt młode?

[abernacka]

Wypuszczą te marcowe na FDP, czy jednak jest zbyt młode?

Licz na ciemną pszenicę, jasne i ciemne.

[Marusia]

Będzie tak, jak na liście piw. Czyli tak, jak napisał Abernacka