Chrząstawa Mała, Wrocławska 97, Browar Widawa

[Pendragon]

Czyli jest nowe piwo i nikt nie zgłosił? No bo Augustiańskie to jest jak rozumiem jasna pszenica, której zbrakło chwilowo?

[Upernavik]

Robi się gęsto i trudno o stolik ale piwko wyborne Czarny Kur, extra!!!

[Undeath]

Przybyłem wczorajszego dnia do Czarnego kura bo tak ta knajpa właśnie się nazywa. Z początku Augustiańskie poszło na jęzora, bardzo smaczna ciemna pszenica. Po dłuższej rozmowie z kelnerką i zamęczeniu ją pytaniami pojawił się Pan zarządzający procesem warzenia i fermentacji, a przy okazji właściciel, który już z pełnym profesjonalizmem opowiedział całą historię o ważeniu o gospodzie itp. zasypany pytaniami też odpowiadał bardzo miła atmosfera. Na drugi rzut poszedł jasny lager, smaczny ale nie aż tak jak pszenica niestety, potem czarny kur-ciemny lager w sumie najgorszy choć zimne piwko tego dnia każde dobre było. Polecam naprawdę miła atmosfera, ładna okolica zaledwie 30 minut od Wrocławia autobusem. Za dwa miesiące będzie marcowe i pszenica z tego co zrozumiałem, na pewno odwiedzę bo warto!!

[niewieem]

Wczoraj Browar Widawa warzył American Dry Stouta chmielonego Simcoe według receptury Kopyra. Bardzo cieszy mnie, że browar z Chrząstawy idzie właśnie w takim kierunku

[Pancernik]

Jutro będę o 12.00 .

[jacer]

Dotrwasz do 18.00?

[Pancernik]

Nie..., zupa + piwo na wynos i naprzód w Sudety

[JAckson]

Ja wybieram się jutro na Kruki

[JAckson]

Byłem. Moim zdaniem Kruk jest najciekawszym piwem w Widawie i tyle. Treściwe, wyraziste. Pewnie jest kilka błędów, że za mała paloność lub za niska piana, ale w porównaniu z pozostałymi piwami kładzie resztę na łopatki.
Do powtórki

[darekd]

Też byłem i piłem Kur moim zdaniem jest piwem, którym można się chwalić na scenie górnofermentacyjnej poza granicami naszego kraju. Podchodziłem z pewną rezerwą, bo z jednej strony stout z kawową palonością, z drugiej strony "amerykańskie chmielenie" z żywiczności i cytrusowością... Chyba większości próbującym przy próbowaniu na myśl przyszła Black IPA. W aromacie bardzo zdecydowana woń żywiczna. W smaku też chmiel dominuje nadając wytrawny smak. No ale w końcu miał to być dry. Kawowe nuty były lekko wyczuwalne. Moim zdaniem to wyszła taka hybryda BIPA ze stoutem, ale ja się nie znam, bo się czuję dobrze tylko w dolnych partiach W każdym razie raczej nie mówiłbym tu o wadach, to tylko kwestia gustu, jakie posmaki preferujemy. Wszyscy jednak byliśmy zgodni, piwo smakowało i było bardzo pijalne! Wszystko to fajnie, Tomek ma styl i to było czuć. Uważam, że to bardzo dobrze, że u nas wreszcie ktoś nie boi warzyć (zamierzenie) coś we własnym stylu, a nie tylko odtwarzać (lepiej lub gorzej) bardziej "podręcznikowe" style. Kopyrowi należą się gratulacje za dzieło, Wojtkowi za otwarcie na tego typu pomysły Czekamy na kolejne projekty

Co do pozostałych piw - nie byłbym tak surowy. Wszystkie uznaję za smaczne i obawiam się, że wśród szerszego grona konsumentów to one będą dominować

W każdym razie wielkie dzięki za bardzo miło spędzony czas w Widawie

[docent]

Też byłem i piłem Kur moim zdaniem jest piwem, którym można się chwalić na scenie górnofermentacyjnej poza granicami naszego kraju. :

Darku, widawski Kur jest w stylu schwarzbier. Zapewne miałeś na myśli Kruka

[darekd]

Darku, widawski Kur jest w stylu schwarzbier. Zapewne miałeś na myśli Kruka

Dobrze, że przy mnie byłeś i pamiętasz Oczywiście chodziło o Kruka. Przepraszam

[niewieem]

Chylę czoła - moim zdaniem piwo znakomite, faktycznie aromaty stoutowe trochę w tle Simcoe, aczkolwiek mi to bardzo odpowiada, bo nie wyobrażam sobie wybrania lepszego chmielu do nachmielenia Kruka. Zgadzam się w pełnej rozciągłości z przedmówcami, piwo bardzo pijalne - po trzech piwach miałem ochotę na kolejne, wytrawne i pyszne. Trzymam kciuki za kolejne kolaboracje Widawy z Kopyrem.

[MLT]

Mam zamiar odwiedzić Chrząstawę w najbliższy piątek wieczorem. Może ktoś z was też planuje tam być? Chętnie wypije piwo w towarzystwie.

[MLT]

Muszę powiedzieć, że jak dla mnie to jeden z lepszych browarów restauracyjnych w Polsce. Piwo bardzo dobre, Kruk wręcz doskonały (a wygląda na to, że leżakujący właśnie pils będzie też bardzo ciekawym piwem). Jedzenie smaczne. Wystrój lokalu piękny w swojej prostocie. Właścicieli bardzo mili. Jedno jest pewne to nie była ostatnia moja wizyta w tym miejscu