Zajechałem niedawno, nieco tylko nadkładając drogi.
Lubię, gdy ktoś (tym razem Grupa ARCHE) daje nowe życie industrialnym kompleksom z czerwonej cegły.
Koncept z rozmachem, docelowo ma tam mieścić się bardzo wiele aktywności i atrakcji.
Na razie jest kilka miejsc, gdzie można coś zjeść i można byłoby wypić warzone na miejscu piwo.
Niestety, zasady serwowania piwa są dość tajemnicze:
Piwo miejscowe można wypić (z nalewaka) w tzw. lobby barze. Nie ma tam piw butelkowanych.
Piwo miejscowe butelkowane jest ponoć dostępne w Stacji Filtracji, ale... od 15-ej.
Jeśli ktoś zje obiad w restauracji "Turbinownia" (wyszukane, jak dla mnie nieco przekombinowane, ale smaczne dania), może do nich wypić butelkowe piwo "Pniewskie".
Ponieważ jadłem tam obiad przed 15-tą, i byłem kierowcą, ominęła mnie możliwość skosztowania piw lokalnych. Się mówi trudno.
Żnin leży nieco na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, więc trudno mi powiedzieć, czy kiedyś będzie mi dane...
Lubię, gdy ktoś (tym razem Grupa ARCHE) daje nowe życie industrialnym kompleksom z czerwonej cegły.
Koncept z rozmachem, docelowo ma tam mieścić się bardzo wiele aktywności i atrakcji.
Na razie jest kilka miejsc, gdzie można coś zjeść i można byłoby wypić warzone na miejscu piwo.
Niestety, zasady serwowania piwa są dość tajemnicze:
Piwo miejscowe można wypić (z nalewaka) w tzw. lobby barze. Nie ma tam piw butelkowanych.
Piwo miejscowe butelkowane jest ponoć dostępne w Stacji Filtracji, ale... od 15-ej.
Jeśli ktoś zje obiad w restauracji "Turbinownia" (wyszukane, jak dla mnie nieco przekombinowane, ale smaczne dania), może do nich wypić butelkowe piwo "Pniewskie".
Ponieważ jadłem tam obiad przed 15-tą, i byłem kierowcą, ominęła mnie możliwość skosztowania piw lokalnych. Się mówi trudno.
Żnin leży nieco na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, więc trudno mi powiedzieć, czy kiedyś będzie mi dane...
Comment