Bydgoszcz, Poznańska 8, Regionalna Warzelnia Piwa

[abernacka]

(...) szkła kupić nie można.

Można: http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=45191

[ART]

Może już nie można

[grzeber]

Można: http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=45191

Może od Twojej wizyty się coś zmieniło lub masz większą siłę perswazji. W każdym razie podczas mojej sobotniej wizyty kategorycznie stwierdzono, że nie mogę nic kupić i wszelkie próby odwoływania się do wyższych instancji nic nie dały.

[becik]

Może od Twojej wizyty się coś zmieniło lub masz większą siłę perswazji. W każdym razie podczas mojej sobotniej wizyty kategorycznie stwierdzono, że nie mogę nic kupić i wszelkie próby odwoływania się do wyższych instancji nic nie dały.

A czym uzasadniali?

[Rycho_128]

A czym uzasadniali?

Jak byliśmy z ekipą w Warzelni 9 maja to szkła nie można było kupić. Dokładnie było tak, że otrzymaliśmy od obsługi odpowiedź, że oczywiście, szkło jest, można itd, ale... akurat teraz nie można, bo nie nabite na kasę i nie można skasować. Ale przyjdą panowie za kilka dni, na pewno będzie...

[abernacka]

A pytaliście się ile kosztuje kara za stłuczone szkło?

[Rycho_128]

A pytaliście się ile kosztuje kara za stłuczone szkło?

O "koszt kary" nie pytaliśmy

[abernacka]

O "koszt kary" nie pytaliśmy

W ponad 50% procentach po tym pytaniu, pada odpowiedź "w porządku".

[ART]

Możesz założyć nowy temat czy w ten sposób wydębianie szkła jest moralnie w porządku

[grzeber]

W ponad 50% procentach po tym pytaniu, pada odpowiedź "w porządku".

Rozumiem Abernacki, że drążysz temat "moralność a sprzedaż na allegro" a uważasz, że w przypadku gdy obsługa nie chce sprzedać szkła można się posunąć do pomysłów ze "stłuczeniem".

U mnie odpowiedź była, że na razie nie sprzedają może w przyszłości. Obsługa stwierdziła też (z chumorem więc nie odebrałem tego obraźliwie), że skoro nie mogę kupić szkła to będą mnie teraz jako klienta musieli baczniej obserwować czy samowolnie czegoś nie wyniosę. Jak prosiłem o podstawki to również dostałek tylko kilka ze stwierzeniem, że więcej nie można i prośbą abym się z nimi raczej nie obnosił i je niezwłocznie schował.

[abernacka]

Możesz założyć nowy temat czy w ten sposób wydębianie szkła jest moralnie w porządku

Jak wydębienie? Tylko kupno a przy okazji udowadniam, że jednak na tym szkle mi zależy.
W kolekcjonerstwie trzeba być również upartym, gdyby nie to, wiesz ile browarów mniej bym zobaczył.

[Pendragon]

- pils: pity "próbniku" klarowny, słabo wysycony gazem, o dosyć mocnej goryczce. Jak dla mnie w sumie był najciekawszym piwem i postanowiłem zamówić go w wersji normalnej. Zamówiony przyszedł od strony "River Side Baru" (a nie miejsca z nalewakami przy kadziach), miał lepszą pianę oraz wysycenie oraz mniejszą goryczkę. Nie chcę siać tu fermentu ani sugerować się poprzednimi wpisami ale wydawał się być innym piwem niż ten pils z próbnika.

Wniosek jest taki, że należałoby wybadać jakież to piwa mają w tym Riverside. I to zarówno lane, jak i butelkowe. Myślę, że zagadka bydgoskich piw zostanie wtedy rozwiązana...

Coś mi się tak wydaje, że widziałem przez szybę, jak od tamtej strony piwa w pełnych kuflach wędrowały w naszą stronę. Nie zwróciłem jednak na to najmniejszej uwagi, no bo żadnych podejrzeń wtedy jeszcze nie było. Rychu, ty siedziałeś przodem, kojarzysz coś takiego?

[abernacka]

(...) szkła można się posunąć do pomysłów ze "stłuczeniem".
(...).

Po raz kolejny domysły. Wszystko trzeba naswietlić w sposób przyjazdny a nie mówić o stłuczce z grobową powagą. Jak widać jeszcze wiele przed tobą.

[grzeber]

Po raz kolejny domysły. Wszystko trzeba naswietlić w sposób przyjazdny a nie mówić o stłuczce z grobową powagą. Jak widać jeszcze wiele przed tobą.

Jakie domysły? Napisałeś to wyraźnie kilka wiadomości wyżej:

A pytaliście się ile kosztuje kara za stłuczone szkło?

Rozumiem, że w innych sytuacjach jak coś Ci się spodoba, chcesz to kupić lub zdobyć, a sprzedawca się nie zgadza to też tak "załatwiasz sprawy"? Jak byłem dużo młodszy to parę razy zdarzyło mi się, że na ulicy podeszło do mnie kilku wyrostków i pytali się czy nie mam komórki bo chcą zadzwonić lub chcą pożyczyć 3 złote. Też robili to z humorem i w sposób przyjazny.

Widać panie Abernacki jeszcze wiele przede mną.

[ART]

Powiedzmy sobie szczerze - to szantaż (delikatny bo delikatny, ale szantaż).