Bardzo dawno nie byłem. O kwachach co prawda dawno nie słyszałem, ale i zwyżki poziomu jakiejś szczególnej to bym się nie spodziewał.
Bydgoszcz, Poznańska 8, Regionalna Warzelnia Piwa
Collapse
X
-
A to czemu byś się nie spodziewał, skoro dawno nie byłeś? Idź i wybadaj sprawę - dla dobra ogółu. Dla pewności weź butelkowe. Chyba nie są na tyle bezczelni by przelać cudze pod własną etykietę.Last edited by Pendragon; 2013-12-13, 00:33.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
No wiesz, ile razy można sprawdzać czy coś się zmieniło? Pójdziesz, raz, drugi, trzeci a potem mówisz dziękuję. Ale jak nadarzy się sposobność to zdam relację jak jest teraz. Piwa butelkowe sa bankowo ich. Ostatnie co piłem to około rok temu koźlak z butelki 0,33l za 12 zł. Karmelowy, wodnisty i bez gazu jak guinness z puszki.
Comment
-
-
Byłem z dwa tygodnie temu. Maja pilsa dunkela i orzechowe. Orzechowe jest na bazie piwa z dodatkiem ekstraktu orechowego. A gdy zapytalem mlodego barmana na jakis drozdzach robią ję to mi powiedziałem że na orkiszowych z uśmiechem na twarzy odwróciłem sie i usiadłem a piwo było nie za ciekawe lepiej odwiedzic 1138 bedąc w Bydgoszczy
Comment
-
-
To znaczy jakie te odczucia były?- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
W ten weekend dostępne były: Pils, Ale, Pszenica i Ciemne Miodowe.
No i niestety, ale zastrzeżenia do sesrowanych piw mam dość poważne:
Pils - zapach siarki/siarkowodoru był tak intensywny, że całkowinie zdominował wszelkie inne doznania.
Pszenica - tutaj smakowo i zapachowo chyba wypadło najlepiej, ale baaardzo zmętnionie
Ale - łagodny, bez wyrazu, słaba goryczka. po ociepleniu lekko wyczuwalne masło
Miodowego nie próbowałem.
Jeżeli chodzi o jedzenie, to naprawdę OK, może pod względem ilościowym mogłoby być więcej, obsługa życzliwa.
Sam budynek Warzelni wygląda zacnie, można usiąść na zewnątrz na kilku kondygnacjach, przyjemny widok na Wyspę Młyńską.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziSam nie wiem czy w tym przypadku to dla Ciebie dobra wiadomość...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziNajwyżej wpadnę na smaczną gąskę i tyle.
W minionym tygodniu odwiedziłem RWP na krótko.
Znowu byłem pierwszym gościem, wrzuciłem na szybko carpaccio z nieżywej gąski (niezłe, ale ser - "gotowe" wiórki - psuł wrażenie) i pobrałem piwa na wynos. Piwa do wypicia, choć do krajowej ekstraklasy droga ciągle daleka.
Na plus - ładnie pachniało w środku, tak... browarowo. Na minus, podobnie, jak poprzednio, także i tym razem krzątali się tajemniczy "fachowcy" - albo tam się codziennie coś kiepści, albo ja przynoszę pecha... .
Comment
-
-
Odwiedziłem to miejsce dzisiaj tuż po 12. W lokalu poza mną trzy osoby. W butelkach Pils Wenecki, Miodowe Ciemne, Koźlak Bydgoski i Kasztelan z Bydgoszczy /ale/. Nie próbowałem, kupiłem na wynos. Na kranach była chyba jeszcze pszenica. Cena za butelki 8-10 zł za 330 ml. Dla kolekcjonerów pustki - nie można kupić szkła, nie ma podstawek ani etykiet. Próbowałem drążyć temat, ale bardzo sztywny i oschły pan barman odpowiedział - nie ma, bo nie ma.
Dopiero teraz zauważyłem, że na wszystkich czterech butelkach w rubryce "należy spożyć przed" zupełna pustka.
Comment
-
-
Zakupione piwa wypite /nie wszystkie/. Nie opisuję w odpowiednich działach, bo się nie znam Pils wenecki poszedł do zlewu - paskudztwo przeokropne . Nie dało się przełknąć, smakowało jakimiś chemikaliami.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beerek62 Wyświetlenie odpowiedziNie dało się przełknąć, smakowało jakimiś chemikaliami.
Comment
-
Comment