Tydzień temu pub przeniósł się kolejny raz o kilka kamienic w bok - pod numer 8.
Podobno jest tam więcej kranów niż do tej pory. Czekam na relację autochtonów.
Tydzień temu pub przeniósł się kolejny raz o kilka kamienic w bok - pod numer 8.
Podobno jest tam więcej kranów niż do tej pory. Czekam na relację autochtonów.
...to wszakże "starożytny" Modry Fartuch
"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
Niechybnie brakuje tam nas!
Od stania w miejscu niejeden już zginął,
Niejeden już zginął kwiat!"
Kranów rzeczywiście więcej, 8-10, duży (jak zawsze) wybór butelek, miejsca też trochę więcej, toalety na każdym piętrze. Zmiany na plus, jedna mimo wszystko stara piwnica miała swój klimat...
Schludniej, więcej miejsca, trzy piętra, wcześniej pub znajdował się w piwnicy. Ogólnie zmiany jak najbardziej na plus tym bardziej, że na otwarciu oprócz piw kraftowych i rzemieślniczych na kranach dostępna była Punk Ipa z Brew Doga czy IPA z Paljas.
Dla mocniej zainteresowanych tym jak wygląda nowa Krajina Piva przesyłam link do większej ilości zdjęć z relacji z V Toruńskiego Zlotu Piwowarów Domowych , który odbył się w dniu otwarcia Krajiny. Zdjęcia znajdują się na blogu Piwny Lajfstajl. http://www.piwnylajfstajl.pl/2014/12...mowych_21.html
Lokal przyjemny, bodaj 3 poziomy. Niezłe jedzenie i wystrój. Siedzenie przed też godne polecenia bo Nowomiejski rynek dużo spokojniejszy niż stary.
Na minus podałbym może zbyt małą rotację piwa. Jak na miasto niemałe i studenckie Toruń osusza kegi dość wolno.
Wątpię by studenci karmiący się wałówką kupowali w knajpach krafty po 11-12 zł. Lokal bardzo fajny i klimatyczny, na kranach duży wybór, obsługa przyjemna i służącą pomocą. :-)
Pozmieniało się od ostatniej wizyty 5 lat temu. Ciężko wypatrzyć napis za mylacym szyldem gospody i parasoli Kozla. Kilkukrotnie przechodziłem i dopiero po sprawdzeniu na FB, że działa zaszedłem. Na kranach obłęd - same wynalazki plus Perła, Bytów Pils i Kozły. Niemniej bytowski pilsik solidnie nachmielony i smaczny. Za 7 zł. Po drugiej stronie Rynku za 6 Specjal w foodtruckowej strefie z plastiku
Pozwolę sobie podbić - pełna nazwa lokalu to Restauracja Gospoda Pod Modrym Fartuchem & Krajina Piva Pub.
Na kranach kilkanaście piw, na kilka z nich są promocje 20 zł za litr. W lodówce kolejne kilkadziesiąt rodzajów; dość drogo jak na Toruń - ale obsługa w postaci obsługi i menago naprawdę pierwsza klasa. Żurek świetny - szkoda tylko, że nie udało nam się spróbować szeroko zachwalanej wątróbki.
Ale jestem trochę zaskoczony tym miejcem, bo wydaje mię że to taki lokal dla wtajemniczonych. Z zewnątrz nie wiadomo że mają tyle kranów ile mają. Można się dowiedzieć natomiast że litra żateckiego za 2 dyszki można tu wciągnąć. W środku na pierwszym widocznym planie są trzy krany. Ponieważ nie byłem pewny czy jestem tam gdzie sądziłem ze chcę trafić- prawie chciałem już wyjść, bo oferta tych trzech mi nie podpasowała. Reszta kranów choć wymyślnie wkomponowane w narożnik jest niezbyt zauważalna. W ogóle tablica z menu piwnym wisi bardzo wysoko za/nad ostro grzejącymi lodowkami. Jest rozpisana ciemną kredą i słabo widać co tam jest grane. Za rzeczonymi lodówkami są schody prowadzące na górne piętra. No ni dydy nawet po wejściu z ulicy do lokalu ich nie widać i widząc zajęte stoliki odwróciłbym się na pięcie sądząc że nie ma więcej miejsc. Dopiero idąc do wc je zauważyłem. No i robią się kolejki do jednego oczka na parterze, ale jest też przecież toaleta piętro wyżej (dla wiedzących). Jest tu też kuchnia. Ale czy bez polecenia lub zaryzykowania zamówiłbym tu tatara? No ni hu hu.
Wracając do cen Panipani wheat ipa po 25pln za połówkę.
W wystroju podobają się tematyczne szczegóły, np. pw. blacha reklamowa z Namysłowa.
Jak wspomniałem, wydaje mię że to lokal dla tych co wiedzą. Gdybym nie był zdeterminowany i nie pamiętał tego miejsca z czasów lokalizacji w suterenie - pewnie bym w ciemno tu nie wstąpił.
Comment