Nowy lokal (być może niezupełnie nowy, ale dopiero teraz zauważony) na mapie Lublina.
Połączenie lemingowni z próba oswojenia także innej klienteli z piwną rewolucją.
Pięć kranów: dziś np, obok Perły, Tropicalia (11 zł, wszystkie ceny z a 0,5), Kiss The Beast (14 zł), Black Guzzler (11 zł), Cymbopogon (13 zł)
Z butelek około dwadzieścia pięć rodzajów piwa, od Jankesa z Lwówka za 10 zł do Hades R.I. S. za 18 zł (poza tym np Rowing Jack, Albatros, Crazy Mike, Porter Bałtycki z Browaru na Jurze, Chłopskie Lato, Pierwsza Pomoc, Polka, Kwas Beta, American IPA z Kormorana, etc.)
Ciekawy pomysł z małymi półeczkami wzdłuż ścian, na których nie tylko wystawione są pojedyncze butelki, ale w tle za nimi charakterystyka rodzaju i smaku piwa.
Do jedzenia jedynie przekąski i ciabatty. Przy ładnej pogodzie funkcjonuje taras. Niemal środek miasta, na zapleczu głównej ulicy.
Pierwsze wrażenia mieszane.
Mimo że brzydzę się fejsbukiem, podaję stronę, bo widzę, że knajpa organizuje także jakieś wydarzenia piwne: https://www.facebook.com/dzikwschodlublin
Połączenie lemingowni z próba oswojenia także innej klienteli z piwną rewolucją.
Pięć kranów: dziś np, obok Perły, Tropicalia (11 zł, wszystkie ceny z a 0,5), Kiss The Beast (14 zł), Black Guzzler (11 zł), Cymbopogon (13 zł)
Z butelek około dwadzieścia pięć rodzajów piwa, od Jankesa z Lwówka za 10 zł do Hades R.I. S. za 18 zł (poza tym np Rowing Jack, Albatros, Crazy Mike, Porter Bałtycki z Browaru na Jurze, Chłopskie Lato, Pierwsza Pomoc, Polka, Kwas Beta, American IPA z Kormorana, etc.)
Ciekawy pomysł z małymi półeczkami wzdłuż ścian, na których nie tylko wystawione są pojedyncze butelki, ale w tle za nimi charakterystyka rodzaju i smaku piwa.
Do jedzenia jedynie przekąski i ciabatty. Przy ładnej pogodzie funkcjonuje taras. Niemal środek miasta, na zapleczu głównej ulicy.
Pierwsze wrażenia mieszane.
Mimo że brzydzę się fejsbukiem, podaję stronę, bo widzę, że knajpa organizuje także jakieś wydarzenia piwne: https://www.facebook.com/dzikwschodlublin
Comment