Umiejscowiona na ulicy, którą dochodzi się do Rynku od strony naszego hotelu - Mayu, proszę o uzupełnienie jej nazwą
Lokal w stylu lat siedemdziesiątych, dwie sale, dużo przestrzeni. Samoobsługa - dania polskie i węgierskie. Skusiłam się na naleśniki - bez rewelacji, ale co tam, za 4,5 można poszaleć. Z piw była lana Warka - nie Strong - 3 zł za 0,5 l, bardzo smaczna ta Warka była
Był również stół bilardowy niecnie wykorzystywany przez Żąleną i Zyźka za jedyne dwa złote za godzinę (albo za grę, proszę w razie czego o sprostowanie. W każdym razie i tak tanio).
Lokal w stylu lat siedemdziesiątych, dwie sale, dużo przestrzeni. Samoobsługa - dania polskie i węgierskie. Skusiłam się na naleśniki - bez rewelacji, ale co tam, za 4,5 można poszaleć. Z piw była lana Warka - nie Strong - 3 zł za 0,5 l, bardzo smaczna ta Warka była
Był również stół bilardowy niecnie wykorzystywany przez Żąleną i Zyźka za jedyne dwa złote za godzinę (albo za grę, proszę w razie czego o sprostowanie. W każdym razie i tak tanio).
Comment