Janów Lubelski, Prosta, Bar Piwny Zacisze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Lacriferno
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.07
    • 783

    Janów Lubelski, Prosta, Bar Piwny Zacisze

    Piwo z kija: tylko Janów; 2PLN/0,5, 1,50PLN/0,3. Butelek brak.
    Miejsce godne uwagi ze względu na "okoliczności przyrody" w jakich spożywa się piwko. Bar mieści sie w podwórku, obok domu właściciela. Wewnatrz miejsca mało, na zewnątrz stoliki obite ceratą. W pobliżu malowniczo suszy się pranie. Klientela w większości złożona z panów, którzy widać, że dużo czasu spędzają przy piwie, bądź innych trunkach.
    Attached Files
  • sandacz
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.01
    • 345

    #2
    Z moją wizytą w tym lokalu wiąże się ciekawa anegdotka. Będąc w Janowie z kolegą, po piwie (piwach) w knajpie przy browarze postanowiliśmy ruszyć "na miasto". W pewnej chwili przypomniałem sobie o opisie Zacisza na browar.biz wraz z zachęcającym zdjęciem , który czytałem ze dwa tygodnie wcześniej. Nie pamiętałem tylko nazwy ulicy; wprawdzie kołatała mi się po głowie Prosta, ale za równie prawdopodobną uznałbym Krzywą, Poprzeczną, Środkową czy jakąkolwiek inną nazwę geometryczną. Doszliśmy do jakiegoś skrzyżowania i kolega mówi "Idźmy w prawo", ja jednak uparłem się przy kierunku na wprost. Patrzymy na tabliczkę: ul. Prosta. Jest nieźle. Idziemy, mijamy bar Browaru Jagiełło (z jego szyldem), ulica ma się ku końcowi, a Zacisza nie widać, co wcale mnie nie zdziwiło, biorąc pod uwagę "poszukiwania" na ślepo. Nagle kolega wskazuje: "Bar piwny Zacisze". A ja już prawie straciłem ten niewyraźny szyld z zasięgu wzroku. Patrzę, myślałem, że to fatamorgana, ale jednak stało jak byk! Myślałem, że sobie uklęknę z wrażenia Taki jest urok małych miasteczek.

    W środku klientela przeważnie grubo po 50-ce, ale na swój sposób sympatyczna. Lokal posiada salę ze stolikami i salę ze stołem bilardowym. Na zewnątrz stoły i ławki drewniane. Barman nie chciał nam sprzedać piwa (w końcu dwudziestoparolatkowie to jeszcze dzieci podług mężczyzn w sile wieku będących klientelą...) i nawet kazał nam sobie iść, ale szybko rozwialiśmy wątpliwości odnośnie kwestii metrykalnych.

    Comment

    • sandacz
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.01
      • 345

      #3
      Byłem dzisiaj w Zaciszu - prawdopodobnie po raz ostatni. Pierwszy raz się to zdarzyło, ale nie mam ochoty się przekonywać, czy był to wyjątek: szklanka była niedomyta - śmierdziała najgorszym połączeniem z możliwych, tj. papierosów i taniej wody po goleniu. Małe piwo wypiłem w jednej drugiej (więcej po prostu się nie dało), po czym udałem się do knajpy przy Browarze, gdzie posiadają profesjonalny sprzęt do mycia szklanek.

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23956

        #4
        A wyraźnie poprosiłeś o piwo w czystej szklance?
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • sandacz
          Porucznik Browarny Tester
          • 2007.01
          • 345

          #5
          ^ he he, nie przyszło mi to do głowy, bo wcześniej nie było tego typu przejść.

          Comment

          • Lacriferno
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.07
            • 783

            #6
            Nie wiem czego się spodziewałeś po knajpie, o której Snepid nie pamięta lub nie chce pamiętać? Śnieżnobiałych obrusów i srebrnej zastawy? To, że szklanka była brudna, to szczegół. Martwiłbym się raczej tym, kto pił z niej przed Tobą.

            Comment

            Przetwarzanie...
            X