Janów Lubelski, Sienkiewicza 59, Parma

[Lacriferno]

No tak, dwa i pół roku czekania aż ktoś zrecenzuje to chyba dosyć.

Tutaj jest mały zalążek.

Jeśli zaś chodzi o piwną ofertę w Twoim lokalu, to na tym forum możesz znaleźć informacje o wielu wartościowych krajowych piwach, a nie wmawiać swoim gościom jakim to wspaniałym piwem jest Asahi.

[Stanit]

Niszowe piwa

Między innymi i o to. I sugerowałbym nie mylić gatunku z marką piwa.

Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i dlatego opieram się na opiniach dużych portali piwnych. Opis "Asahi" był swojego czasu na Discovery i stąd czerpię swoją wiedzę o jego wyjątkowości. Ja ze swej strony sugerowałbym pamiętać o tym, że w tak małym miasteczku jak Janów pewne rzeczy są ekonomicznie niemożliwe.

[Lacriferno]

Ja ze swej strony sugerowałbym pamiętać o tym, że w tak małym miasteczku jak Janów pewne rzeczy są ekonomicznie niemożliwe.

OK, tu się zgodzę. Ale mając na uwadze Asahi z jego ceną i zupełnym brakiem smaku nie lepiej by było zastąpić go jakimś ciekawym krajowym butelkowym piwem, które nie odstraszy ceną potencjalnego konsumenta? Jestem pewien, że wielu gości częściej wracałoby z przyjemnością do takiego piwa, niż do tego przykładowego Asahi.

[Lacriferno]

Pomysłowość właścicieli nie zna granic, momentami zakrawa absurdem. Ostatnio na wejściu można nadziać się na informację, iż priorytetem lokalu jest żywienie i goście nastawiający się wyłącznie na spożywanie piwa będą musieli za ten napój odpowiednio drożej zapłacić. Transakcja wiązana połączona z zamówieniem posiłku skutkuje ponoć obniżeniem ceny piwa. Nie wiem w jakim kierunku to zmierza, ale ostatnimi czasy pizza serwowana w Parmie - podstawowe jadło w tym przybytku, pozostaje daleko w tyle za swym największym konkurentem z ulicy Ogrodowej. Zaś w asortymencie oferowanych piw żadnych pozytywnych zmian, za wyjątkiem zaprzestania sprzedaży lanego Żywca.

[Stanit]

No cóż, jeszcze jeden relikt najlepszego z ustrojów którego już od kilkunastu lat nie mamy. Zapomniał (!?) dodać, że reguła ta stosowana jest tylko kiedy brakuje już miejsc w lokalu dla chcących zjeść posiłek. A swoją drogą jacy głupi ci klienci : "ostatnimi czasy pizza serwowana w Parmie - podstawowe jadło w tym przybytku, pozostaje daleko w tyle za swym największym konkurentem z ulicy Ogrodowej" a oni i tak chcą zajmować miejsca piwoszom ! Poza tym to "odpowiednio drożej" to jest jedna złotówka. Co do lanego Żywca to poza sezonem beczka sprzedaje się przez tydzień - gdzie wtedy jakość piwa ?

[Lacriferno]

Zapomniał (!?) dodać, że reguła ta stosowana jest tylko kiedy brakuje już miejsc w lokalu dla chcących zjeść posiłek.

A to interesujące, bo w minioną sobotę, ok. 18:30 wolnych miejsc nie brakowało dla nikogo, a reguła mimo to obowiązywała.

A swoją drogą jacy głupi ci klienci : "ostatnimi czasy pizza serwowana w Parmie - podstawowe jadło w tym przybytku, pozostaje daleko w tyle za swym największym konkurentem z ulicy Ogrodowej" a oni i tak chcą zajmować miejsca piwoszom !

Nie martw się, piwoszom miejsc nie braknie, bo i tak nie masz im nic do zaoferowania. Masówki można napić się w każdej byle knajpie. Poza tym okazuje sie, że przeczysz sam sobie. Najpierw szczycisz się sporym wyborem piw, a później dyskryminujesz gości, którzy przyszli do Twojego baru wyłącznie napić się piwa. Zresztą przeczytaj, co swego czasu napisałeś.

No cóż, jeszcze jeden relikt najlepszego z ustrojów którego już od kilkunastu lat nie mamy.

A tego to już zupełnie nie rozumiem. Chciałeś mi tym sposobem pojechać, czy co? Aluzja zupełnie oderwana od rzeczywistości. A może chciałeś odnieść to w stosunku do swojego pomysłu, bo przypomniało Ci się hasło: Bez konsumpcji napojów nie podajemy?

[Stanit]

Bardzo selektywna odpowiedź i jeszcze : "najbardziej głuchy to ten co nie chce słyszeć". W minionym ustroju nalegano na napoje a zjedzenie dyżurnego jajeczka było źle widziane - tutaj jest dokładnie odwrotnie.

[Stanit]

Jeszcze coś bardzo przyziemnego - utrzymanie w gotowości gastronomicznej części lokalu i pracowników kosztuje niezależnie czy coś robią czy nie, taki pech...

[Stanit]

"A to interesujące, bo w minioną sobotę, ok. 18:30 wolnych miejsc nie brakowało dla nikogo, a reguła mimo to obowiązywała."

Senior "zapomniał" dodać że kilka a może kilkanaście minut póżniej ludzie nie mogli już znaleźć wolnego miejsca co w sobotę nie jest trudne do przewidzenia.

[Maggyk]

Tą debatę kontynuujcie sobie na PW.

[Lacriferno]

Ciekawy artykuł ściśle powiązany z lokalem i jego właścicielem. Kabaret...

Dziennik Wschodni 13.09.2007; Najbardziej kasowy film w powiecie