Lublin, Lubartowska, Bar u Andrzeja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    Lublin, Lubartowska, Bar u Andrzeja

    Niestety nie zajarzyłem nazwy ulicy. To jest taka ulica którą pod górę podchodzi się do Bramy -wejścia na Starówkę (ulica zaczyna się blisko PKS).
    Rewelacja jeżeli chodzi o ludzi, stare towarzystwo (w sensie stałych gości). Wszyscy się znają, leje sie pod stołem Szampanskoje, na stole Perła za 3,30 (pycha) Trochę gorzej z wystrojem (trochę kiblowate kafelki i te nowoczesne krzesła). Ale i tak bardzo fajne miejsce.
    Obok jakaś pizzeria i Drink Bar u Anny.
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.
  • Gopher
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.10
    • 450

    #2
    Chodzi zapewne o ulicę Lubartowską.
    Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát

    Comment

    Przetwarzanie...
    X