Tłumy jak na pogrzebie kogoś znanego, masakra... i to jeszcze piłą łańcuchową.
Amber, był znikł, ale to wina dostawcy, który sobie leci w kulki.
Jest parę piw z butelki, w tym Konstancin Żytni (smaczny) i Dr Brew (tego akurat nie próbowałem). A poza tym dużo fajnych wibracji, choć nie koniecznie w bristolskim klimacie.
Amber, był znikł, ale to wina dostawcy, który sobie leci w kulki.
Jest parę piw z butelki, w tym Konstancin Żytni (smaczny) i Dr Brew (tego akurat nie próbowałem). A poza tym dużo fajnych wibracji, choć nie koniecznie w bristolskim klimacie.
Comment