Zielona Góra, Westerplatte 8, Česka Hospoda U Švejka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Zielona Góra, Westerplatte 8, Česka Hospoda U Švejka

    Od dwóch lat przy głównej ulicy działa w Zielonej Górze Česka Hospoda U Švejka.
    W sumie nic ciekawego, ale odnotować trzeba.
    Piwnie słabo - Pilsner Urquell plus 2 rodzaje Skalaka. Do tego trochę butelek.
    W środku sporo miejsca i to jest chyba największy plus lokalu. Być może jest nim jedzenie, ale nie próbowałem, podobnie jak i piwa.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1575

    #2
    Piwnie nie jest źle. Oprócz Pilsnera na Svijany i Konrad po 8,5 zeta za pół litra.
    Z kuchnią gorzej. Kelnerka zachwalała kucharkę, młoda Czeszka z Liberca, mamy prawdziwą czeską kuchnię. No to zamówiłem klasykę - zupę czosnkową i smażony ser z frytkami i z tatarskim sosem.
    Zupa to jakiś wywar z grzankami, ale oznak czosnku kubki smakowe nie stwierdziły. Ser rzekomo camembert, obowiązkowo na talerzu żurawina, a zamiast tatarskiego sosu jakaś papka z sałatki śledziowej
    Plusem lokalu są długie godziny otwarcia.

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4702

      #3
      Knajpa odwiedzona 13.04.2019 z ekipą kolejowych fanów.
      Wystrój i zagęszczenie ludności w knajpie jak najbardziej odpowiada czeskim standardom. Ale na tym podobieństwa się kończą. Czech, który by tu zajrzał chyba by otworzył szeroko oczy ze ździwienia o potem popukał się w głowę. Z beczki lane JEDNO piwo. Akurat była to Holba Premium (8 zł, we Wrocławiu na Bogusławskiego za 6) i o dziwo była nawet smaczna. Za to butelkowych naliczyłem 55! Komplety gatunków z browarów Malý Rohozec, Svijany, Primátor, Vratislavice, Staropramen, oraz po kilka rodzajów: Bernard, Holba, Plzeň, Litovel, Krušovice, Kozel. Widział ktoś tyle w czeskiej hospodzie?? Bo i w markecie tyle nie ma, no może w jakimś wielkim. Byliśmy jednymi z nielicznych, którzy zamówili lane, przy czym nikt z nas nie dostał w szkle Holby (choć stały za barem). Barmanka wzięła to co stało najbliżej, a trzeba przyznać że mają chyba kufle z 5-6 browarów. Z braku miejsc siedzieliśmy przy barze, jednak gdy kufle były już opróżnione, barmani absolutnie nie zwracali na to uwagi. Trzeba było się upominać, a wtedy brali te w których piliśmy i ponownie napełniali nawet bez przepłukania! No i oczywiście w taki sposób by nie było piany. Czech by uciekł od razu...
      A na stołach królowały butelki, piwne też ale pół na pół z wódą oczywiście, i do tego pepsi w plastiku na popitkę. Barmani do kupowanych piw butelkowych nawet proponowali kufel ale większość mówiła że nie potrzebują i walili z gwinta. Ot polska kultura... Czech by się pochlastał tępym nożem, ale mam nadzieję że ZG nie odwiedzają.
      My też nie długo zdzierżyliśmy, po dwóch piwach opuściliśmy czeską w stylu knajpę bez krzty czeskiego klimatu i zahaczając o Żabkę kontynuowaliśmy wesoły wieczór w pokoju hotelowym.

      Comment

      • pebejot
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2010.01
        • 1575

        #4
        Jak rozumiem na konfrontację z "czeskimi" potrawami nikt się nie zdecydował?

        Comment

        • dadek
          Major Piwnych Rewolucji
          🍺🍺
          • 2005.09
          • 4702

          #5
          Nieee, wystarczy że Ty już popróbowałeś .

          Comment

          Przetwarzanie...
          X