Kolejna wizyta w miniony piątek (17 sierpnia). Na kranach dostępne były piwa: Kupieckie (Pils), Szumne (Dunkel), Carte Blanche (Witbier), Roskoszne (Hefeweizen), Black Jack (Dry Stout), Chmielnowe (Polish Pale Ale <- smakowało ). Na wynos dostępne: Kupieckie, Szumne, Roskoszne, Chmielnowe. Cennym uzupełnieniem wizyty była pogawędka z głównym piwowarem p. Bartłomiejem.
Lokal jest w porządku, nie ma zbyt wiele pretensjonalności, bardzo dobra kuchnia. Ale z piwamy bywa różnie, kupowane przeze mnie poprzednio w skelpach sieci Topaz Kupieckie było bardzo dobre, teraz jest poprawne, pszenica też poprawna, Black Jack to moim zdaniem gruba pomyłka, Oktawia i Izabella na granicy akceptowalności. Wizytą w lokalu nie jestem rozczarowany, piwem trochę tak.
Wnętrze schludne, nowoczesne i przestronne.
Niestety byłem w słabym momencie, bo w sobotnie popołudnie przyszły rodziny na obiad, było dużo hałasujących dzieci, które biegały po całej knajpie między stolikami, nie czuło się kompletnie atmosfery browaru restauracyjnego, bardziej jakbym pił piwo na placu zabaw
Mimo słonecznej ciepłej pogody zewnętrzny ogródek zamknięty, obsługa nie potrafiła wytłumaczyć dlaczego tak jest.
Na kranach były: Kupieckie, Roskoszne, Szumne, Black Jack, Juicy Sour Ale, Juicy Kveik PA.
Piłem pilsa, który nie był za bardzo w stylu, zbyt niska goryczka, ale biszkoptowo- zbożowo- kwaskowe klimaty mi odpowiadały.
Wszystkie piwa między 10-12 zł. / 0,5 l. Można też kupić mniejsze i większe pojemności lub piwo na wynos.
Ostatnia zmiana dokonana przez kosher; 2019-09-16, 16:04.
Jedzenie nadal dobre, choć nie tanie. Niemniej nieszablonowe i smaczne. Piw dużo na kranie i w butelkach. Wg. obsługi mimo pandemii spory ruch. Ja byłem po otwarciu, więc luz.
Browar z gatunku "jesteśmy lokalem ą i ę, lepiej najedz się przed przyjściem do nas"
Klimat to mocne 3/10, wielka hala a na niej drewniane stoły i krzesła (nie takie z gatunku: robiących przytulny klimat i wygodnych).
Na szczęście, wszystko to wynagradza piwo. W ofercie w dniu mojej wizyty mieli: stout, 2x pastry sour, koźlak, pils, pszeniczne. Wszystkie piwa to klasa sama w sobie. Moje ukłony do piwowara, bo widać że jest to człowiek utalentowany.
W trakcie mojej wizyty (wtorek, popołudnie) lokal był praktycznie pusty. Skoro jednak istnieje już 10 lat, to widać ktoś w takich Siedlcach tam chodzi...
Może i jest w tych słowach o gastro dużo racji, ale ja sobię cenię, że nie muszę jechać do Francji, czy zaściankowej stolicy, by spróbować przegrzebków. Lubię i cenię, bo nigdy się nie zawiodłem. A że ę ą, no to nie ma przymusu... Piwa zawsze prima sort!
W trakcie mojej wizyty (wtorek, popołudnie) lokal był praktycznie pusty. Skoro jednak istnieje już 10 lat, to widać ktoś w takich Siedlcach tam chodzi...
No to żeśmy się razem / osobno napili, bo też akurat we wtorek po 17 tam byłem
A takiej Brofaktury to zazdroszczę Siedlczanom jako mieszkaniec Warszawy, która co prawda ma multitapy ale zawsze była uboga jeśli chodzi o browary restauracyjne.
No to żeśmy się razem / osobno napili, bo też akurat we wtorek po 17 tam byłem
Niestety, nie piszę na bieżąco - byłem tam na początku października, tylko mam spore zaległości w opisywaniu browarów i tak się zbieram raz na kilka dni... muszę to przyspieszyć, bo już pamiętam coraz mniej, więc i do napisania mam coraz mniej.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pebejot
A takiej Brofaktury to zazdroszczę Siedlczanom jako mieszkaniec Warszawy, która co prawda ma multitapy ale zawsze była uboga jeśli chodzi o browary restauracyjne.
No tak, u siebie to wybitnie nie masz szczęścia jeśli chodzi o browary
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...
W środkowej części północnej Islandii - w osadzie liczącej ledwie stu kilku mieszkańców - powstał pierwszy w tym kraju (o surowym klimacie) mikrobrowar.
Árskógssandur (zamiennie: Litli-Árskógssandur) to niewielka miejscowość na zachodnim wybrzeżu najdłuższego (około 60 km długości...
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Z silną ekipą browarbizu dotarliśmy do Sobótki 29.04.2018 na rowerach. Przepiękna pogoda spowodowała, że przy Domu Turysty pod Wieżycą okazały ogródek był pełen, a i w środku pusto nie było. W kolejce do baru trzeba było swoje odstać, na szczęście już mając szkło można było piwo...
Na tą chwilę to niewątpliwie najmłodszy browar w Rotterdamie (jeśli nie w całej Holandii), ruszył z produkcją w połowie 2021 roku. Nie znalazłem go nawet na mapach Pendragona, a dowiedziałem się o jego istnieniu od kolegów mieszkających od kilku lat w Rotterdamie, więc odwiedziliśmy...
Comment