Kożuszki-Parcel 61F, Socho Pub

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Warzywo
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼🍼
    • 2016.08
    • 955

    #16
    Pancerniku - ależ ja się z tym zgadzam, chętnie o tym porozmawiam. Jednak w odpowiedniej formie, bez chamstwa i piętnowania, bez inwektyw typu "dziecioroby".

    Comment

    • pebejot
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2010.01
      • 1576

      #17
      "dziecioroby" ? Toż to język w stylu "Chamska hołota"

      Comment

      • dadek
        Major Piwnych Rewolucji
        🍺🍺
        • 2005.09
        • 4702

        #18
        @Warzywo, skąd to oburzenie? Przecież pebejot nie użył słowa "dziecioroby". A co do kwestii to się z nim zgadzam bo to nie miejsce dla dzieci. Ja nie idę na piwo na plac zabaw czy do ogródka jordanowskiego, Pancerny Ci dokładnie to wyjaśnił.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19269

          #19
          Wypowiedź pebejota wg. mnie jest tendencyjna. Mnie akurat specjalnie nie oburzyła, bo po ostatnich przeżyciach życiowych mało mnie irytuje, ale rozumiem rozgorączkowanie towarzystwa.

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9793

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
            ...idę na piwo na plac zabaw czy do ogródka jordanowskiego...
            W sumie... To jest całkiem fajny pomysł .
            Pamiętacie ten zlot z dmuchanymi zjeżdżalniami dla dzieci i Majką Jeżowską z głośników o poranku?

            Comment

            • Warzywo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼🍼
              • 2016.08
              • 955

              #21
              Dadku to co mnie się w Czechach najbardziej podoba to właśnie to, że na piwo chodzą tam całe rodziny.
              I czas aby zmienić to też w Polsce, te wielkie oburzenie, że ktoś z dziećmi przyszedł na piwo. Często oburzają się ludzie którzy dzieci nie mają i chcieliby aby rodziny się pod nich podprządkowały, tymczasem rodzina z dziećmi ma takie samo pójść na piwo, szczególnie gdy jest ogródek jak każdy inny człowiek.
              I bardzo dobrze, że wiele knajp już rozumiem, że zarobi na tej rodzinie bo i jedzenie będzie, i lody i...piwo a nie tylko piwo. I coraz więcej ogródków z placami zabaw gdzie można wypić piwko a dzieciaki się bawią.
              I bardzo dobrze.

              ps. i jak sam wiesz nadal jest multum lokali gdzie dzieci nie chodzą więc osoby które alergicznie reagują na obecność rodzin mają wybór.

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4702

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Warzywo Wyświetlenie odpowiedzi
                Dadku to co mnie się w Czechach najbardziej podoba to właśnie to, że na piwo chodzą tam całe rodziny.
                Oczywiście zgoda, z tym że kultura zupełnie inna. Tam rodzic piwa z sokiem nie zamówi, a i dzieci od małego przyzwyczajone do zachowania się wśród ludzi w piwiarni. Chyba się zgodzisz?

                Comment

                • Warzywo
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  🍼🍼
                  • 2016.08
                  • 955

                  #23
                  Tu oczywiście zgoda. Zupełnie inaczej zachowujemy się w lokalach. Ale żeby to zmienić to muszą być jakieś pierwsze kroki. Inna sprawa, że różnorodność polega właśnie na tym, że inaczej zachowują się Polacy a inaczej Czesi. Także dzieci w lokalach

                  Comment

                  • Pancernik
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.09
                    • 9793

                    #24
                    Mnie nie przeszkadza OBECNOŚĆ dzieci.
                    Przeszkadza mi ich PISK, WRZASK, RUCH, na który z uwielbieniem (nie)reagują ich rodzice czy dziadkowie.
                    Jak ktoś dorosły (albo mający się za dorosłego) pruje ryja obok, to mogę mu zwrócić uwagę. A jak ryja pruje dziecko... nie da się.
                    Ja na piwo idę, żeby mieć SPOKÓJ. Kompletnie mi lata, czy to jest w Polsce, Czechach, Enerde czy Chorwacji. Są miejsca, gdzie dzieci mogą pruć ryja z definicji. I nie są to puby/brewpuby/piwiarnie, etc.
                    Ostatnio byłem w KEN54, było pełno ludzi, sporo z nich z psami, niektórzy z dziećmi. Psy OK, mimo, że musiałem patrzeć pod nogi, idąc do baru. A dziewczynki piszczały. Bo lubią widocznie...
                    Wybaczcie ciągnięcie off-topa, ale naprawdę wkurza mnie brak zdrowego rozsądku i traktowanie każdego bezstresowo wychowywanego kilkulatka w każdym miejscu publicznym jak Małego Buddę... Zdrowie Wasze i Waszych dzieci .

                    Comment

                    • Warzywo
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼🍼
                      • 2016.08
                      • 955

                      #25
                      A ja lubię w knajpie głośno gadać i śpiewać. Każdy ma jakieś swoje potrzeby.

                      Dadku- masz zapchaną skrzynkę.

                      Comment

                      • Maggyk
                        Szara Adminiscjencja
                        🍼
                        • 2004.05
                        • 5618

                        #26
                        Czechy poleciały tu. Proszę wrócić do tematu, jakim jest lokal i pisać na jego temat.
                        Temat dzieci w lokalach na pewno był już wałkowany, nie chce mi się szukać, ale możecie się tam przenieść, a nawet taki założyć jeśli go nie ma.
                        Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                        Piwo domowe -
                        Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                        Reklama w BROWARZE
                        PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                        Comment

                        • pebejot
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2010.01
                          • 1576

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Oczywiście zgoda, z tym że kultura zupełnie inna. Tam rodzic piwa z sokiem nie zamówi, a i dzieci od małego przyzwyczajone do zachowania się wśród ludzi w piwiarni. Chyba się zgodzisz?
                          Ano właśnie. A zwróć uwagę w Polsce rodzicowi, że jego dziecko zachowuje się za głośno lub przeszkadza komuś. Zaraz z husarią na ustach dostaniesz parę wyzwisk, a na dokładkę oburzenie że próbujesz go pouczać jak wychowywać dziecko.

                          Comment

                          • Cooper
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2002.11
                            • 6057

                            #28
                            Czy komuś kto zbiera ety i był w pubie zamawiając piwo udało się zdobyć (kupując lub za free) ety Socho ?
                            Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                            1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                            Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                            Comment

                            • kosher
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.04
                              • 2316

                              #29
                              Weekendowa wizyta pod kątem piwnym nieudana. Na kranach był dostępne trzy rodzaje: coffee milk stout, apa oraz pszeniczne.
                              Próbowałem pierwszych dwóch pierwszych i oba z wadami.
                              Coffee milk stout z wyraźną kwaśnością, która stłumiła czekoladę i paloność. Po zwróceniu uwagi obsłudze piwowar stwierdził z zaplecza że tak ma być i to celowa nuta
                              Szkoda tylko, że nie raczył się pojawić i przynajmniej chwilę porozmawiać o tym.
                              Piwo nadawało się do zlewu.
                              Apa mocno przeciętna, klimaty cytrusowo-warzywne.
                              Nie mogę się przekonać do piw z Socho, mam wrażenie że nie panują nad stabilnością warek i kolejnej wizyty już raczej nie popełnię.
                              Klientów sporo, dominują rodziny z dziećmi i rowerzyści. Przy większości zajętych stolików trzeba czekać około 40 minut na ciepłe przekąski.

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19269

                                #30
                                Szczerze to milka piłem tylko jednego dobrego i to raz. Nie mówię z tego browaru. Wszystkie były takie jak piszesz - zawsze lekko za kwaskowe. Jak z kranu to jest szansa, że z przewodów nie zeszło to z poprzedniego dnia, ale tak czy inaczej widać jak traktuje się klienta. Też bym dał sobie spokój.
                                Last edited by e-prezes; 2020-09-21, 20:17.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X