MIasto odległe pół godziny drogi pociągiem od Warszawy. Odwiedziliśmy je ze Slavoyem i Celtem. W samym mieście nie ma żadnych knajp za to na obrzeżach przy głównej trasie Warszawa -Skierniewice znajduje się przydrożny bar o nazwie Bar Amigo i jest to dość przyjazne miejsce, na ścianie wiszą końskie chomonta, są drewniane stoły. Piwa z beczki to: Tyskie, Lech i Żywiec od 4 -5 PLN za 0,5. Plus z butelki Żywiec porter, Królewskie, Książ. Strasznie daleko od stacji ale jakby ktoś przejeżdżał to na piwko można się zatrzymać.[/list]
Otrębusy, Warszawska 34, Bar Amigo
Collapse
X
-
Otrębusy, Warszawska 34, Bar Amigo
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-
-
Było nas trzech !!!
Jako "ten trzeci" potwierdzam. Tak to zwykle bywa na delegacji, że po wyczerpującym szkoleniu trzeba się napić . Jak się okazało, wspomniany Amigo był jedynym w okolicy. Wprawdzie przy tablicy z napisem "Brwinów" była zlokalizowana restauracja "Elita", ale odstraszył nas jej standard (pewnie stać by nas było tylko na szatnię). A tak miło spędziliśmy czas, tylko ja następnego dnia byłem lekko (po powrocie do hotelu był ciąg dalszy)...Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
-
Comment