A tak pomyślałem, że założe temat, bo w Komorowie często bywam, a do pewnego lokalu czuje sentyment
Od stacji, z 500m, wzdłuż torów (po drugiej stronie torów ulica Warszawska) - mała knajpka potocznie zwana "u Jolki" (Dostrzec ją można po plafonie Królewskiego). Bardzo klimatycznie, można pograć w bilard, w piłkarzyki, pogadać z barmanką i napić się dobrego piwa. Jest lany Bosman (nie mam pewności, czy jeden rodzaj czy dwa), po 4 zł 0.5 . Królewskie lane po takiej samej cenie. Dodatkowo Łomża w bączkach po 4zł (wiem, drogo ;/ ) i najczęściej spotykane masówki - Tyskie, Warka, Dębowe Mocne itp. W środku 3 stoliki, na zewnątrz 3 duże z parasolami. Dodatkowo można nabyć suche jedzenie (paluszki, chipsy) itp. oraz lody ;p
Jeśli by się komuś nie podobało, to z bardziej ekskluzywnych miejsc, jest inny lokal, jak się wraca od Jolki w strone stacji, to po lewej stronie widoczne będą plafony Żywca i Heinekena.
Od stacji, z 500m, wzdłuż torów (po drugiej stronie torów ulica Warszawska) - mała knajpka potocznie zwana "u Jolki" (Dostrzec ją można po plafonie Królewskiego). Bardzo klimatycznie, można pograć w bilard, w piłkarzyki, pogadać z barmanką i napić się dobrego piwa. Jest lany Bosman (nie mam pewności, czy jeden rodzaj czy dwa), po 4 zł 0.5 . Królewskie lane po takiej samej cenie. Dodatkowo Łomża w bączkach po 4zł (wiem, drogo ;/ ) i najczęściej spotykane masówki - Tyskie, Warka, Dębowe Mocne itp. W środku 3 stoliki, na zewnątrz 3 duże z parasolami. Dodatkowo można nabyć suche jedzenie (paluszki, chipsy) itp. oraz lody ;p
Jeśli by się komuś nie podobało, to z bardziej ekskluzywnych miejsc, jest inny lokal, jak się wraca od Jolki w strone stacji, to po lewej stronie widoczne będą plafony Żywca i Heinekena.