Tweet
Jeden z nielicznych barów piwnych gdzie podają tylkow butelkach i w puszkach. Zachęcam do odwiedzenia, bo śmiem twierdzić, że jest to rekord polski jeśli chodzi o anachroniczność. Wystrój i atmosfera: schyłkowy Gomułka. Oświetlenie to żarówka na grubym kablu nad barem. Z tego względu naprawdę warto. Dodam, że nikt nie chce bić przybyszów.
-
-
czy tu chodzi o to samo?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl -
Otóż nie. W Solcu są dwa rynki. Jeden ma oficjalną nazwę: Rynek, drugi: plac Bolesława Śmiałego. Z opisu wynika, że chodzi o inną knajpę, dawną restaurację. Owszem, tam też klimaty PRLu, ale raczej ze środkowego Gierka. W "BP" atmosfera jeszcze bardziej anachroniczna. W sumie wychodzi na to, że ładny skansen jest w Solcu. A że do tego też ładne plenery, polecam.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikLast edited by Prusak; 2007-02-08, 20:58.Comment
-
Już nie polecam. Lokal pod nazwą BP wczesnym latem przeszedł lifting. Teraz jest nijaki.Comment
Comment