Opinia mieszkańców na temat ich miasta nie jest najlepsza i na niej się oparłem (oraz na obserwacjach własnych).
Oczywiście życzę lokalowi jak najlepiej i chętnie powrócę w przyszłości. Ucinam dalszą dyskusję na ten temat. Jeżeli komuś się nie podoba to, co napisałem, to wycofuję swoje słowa, ale pozostaję przy opinii.
Radom, Moniuszki 26, Pivovaria
Collapse
X
-
-
-
Na zamówione dania czekaliśmy około 1,5h. Jedzenie bardzo smaczne.
Obecne były 4 różne piwa. Te same, które opisał wcześniej kolega Docent.
NIe będę się rozpisywał na ich walorami, bo to nie miejsce na to, a poza tym warunki nie sprzyjały testowania z rozmachem
Próbowałem każdego. Na pewno mocno chmielone. Poza tym trochę bez wyrazu. Brakowało mi większej pełni w koźlaku oraz mocniejszych aromatów w bursztynowym.
Lokal wygląda dość ciekawie. Nawet te podświetlane na niebiesko tanki mają swój urok.
Sklepienia z odkrytą cegła przyjemne. Sztuczne kamienie wkomponowane w tynk trochę to wszystko szpecą.
Miejsce ciekawe i godne odwiedzania. Aż dziw, że jeszcze działa w tej miejscowości.Leave a comment:
-
Niestety zdrowie nie pozwoliło mi na przybycie do Radomia. Może jeszcze jutro coś się zmieni choć wątpię. Wielka szkodaLeave a comment:
-
W trakcie wizytacji pod koniec lipca radomski browar mógł pochwalić się dostępnością wszystkich swoich piw. Imponuje mi fakt, że nie boją się serwować koźlaka w miesiącach letnich. Oto krótki przegląd dostępnych piw:
Pils - mocno nagazowany, orzeźwiający ze średnioziarnistą pianą. Szczerze mówiąc to taka lepsza koncernówka.
Pszenica - drobna piana, zapach i smak zgodny ze stylem hefeweizen choć czuć trochę cierpkości. Jest to najtańsze piwo z oferty browaru co jest ewenementem na skalę krajową.
Bursztynowe - śmietanowa piana, herbaciany kolor. Zapach i smak słodowo-owocowy, swieży, wręcz aksamitny. W przeciwieństwie do większości czeskich polotmavych dobrze nasycone.
Koźlak - dość intensywny zapach karmelowo-czekoladowy odzwierciedlony w smaku. Piwo treściwe, smaczne, czuć delikatną moc. Nagazowanie początkowo optymalne ale nie trzyma się do końca nawet w pojemności 0,3. Zdjęcie dostępne tutaj.
W niedzielne popołudnie lokal był pełen gości co nie jest takim częstym widokiem. Kolejne odwiedziny pod koniec sierpnia po AIR SHOW!Leave a comment:
-
miałem wracać z Białej Podl. przez Lublin, by zahaczyć o nowy browar, ale wybrałem Radom i Pivovarię, do której lubię wracać. Nie wziąłem paragonu, ale za dwa duże piwa (Koźlak i Pils) zapłaciłem 20 zł. Dużo to i mało, ale piwa dobre, personel zorientowany i ludzi nie za wiele - tak jak lubię. Nie ma w nim tej piwiarnianej atmosfery co w C.K. Browarze czy tego wielkomiejskiego zgiełku Arkadii. Bliżej już do snobistycznego klimatu z BrowArmii. Widać po klientach, że przychodzą tu by dobrze zjeść, "na poziomie". Przysłuchując się rozmowie miejscowych - lokali nie brakuje, przychodzą tu. Także na piwo.Leave a comment:
-
Mmmm... .
Pierogi z jagodami, do tego w małej sosjerce (?) kwaśna śmietana...
Może nie bardzo pasują do piwa, ale i tak niebo w gębie... .Leave a comment:
-
Byłem tam dzisiaj, bardzo mi smakowało pszeniczne i pils. Kupiłem piwo na wynos, bo przyjechałem tam autem i konsumpcję piwną przeprowadziłem w domu. Co ciekawe do chłodnika podają ziemniaki i jajka przepiórcze w skorupce. Jajka trzeba samemu pozbawić skorupki i umieścić w chłodniku. Tyle się w stołecznych, i nie tylko, lokalach jadało chłodnik i pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.Last edited by emes; 2009-06-17, 21:51.Leave a comment:
-
-
Moja druga wizyta w tym miejscu była równiez symaptyczna, obsługa bez zastrzeżeń, miła i szybka, jedzenie doskonałe, choć za małe porcje (albo ja zbyt żarty jestem). Obecne 3 gatunki piwa, Pils, Pszeniczne, Koźlak.
Piwo mozna kupic na wynoś w browarnianych butelkach z własnymi etykietami. Jako dodatkowy gadget posiadają stojaczki na małe świeczki z logo browaru.Leave a comment:
-
Wydaje mi sie, ze to kwestia receptur i szkolen obslugi maszyn producenta browaru. Po co eksperymentowac, jesli wszystko jest podane na tacy. Zapewne te same surowce, chmiele i drozdze.Leave a comment:
-
Nareszcie udało mi się zobaczyć ten browar. Wystrój jak i ceny są do zaakceptowania, ale niestety nie piwo. Wszystkie piwa, które tego dnia były w ofercie (Jasne, Bursztynowe i Pszeniczne) były w smaku jedynie poprawne, ale bez zachwytu i polotu. Boję się, że niedługo wszystkie piwa pochodzące z warzelni K.Schulza będą smakowały identyczne. Podobne doznania organoleptyczne miałem, gdy piłem piwa z Kalisza i Płocka. Jedynie pszenica z Gdańska i piwa z Koszalina, czym się wyróżniają.Last edited by abernacka; 2009-02-08, 12:56.Leave a comment:
-
mała pszenica: 4 zł
duża pszenica: 5,50 zł
mały koźlak: 7 zł
duży pils: 6,50 zł
zatem odszczekuje... hau, hau... ceny są przyzwoite i znośne dla kieszeni. zwłaszcza, że pszenica była pyszna.Leave a comment:
Leave a comment: