Nie wiem skąd kolega ma takie informacje. W Pivovarii można napić się trzech gatunków piw - Jasnego, Pszenicznego i Bursztynowego. Niedługo do sprzedaży wejdzie Pils.
edit: Bursztynowe - 13 Plato, dolna fermentacja.
Radom, Moniuszki 26, Pivovaria
Collapse
X
-
o, a coś więcej o tym piwie? Jakie ma paramtery? górna/dolna fermentacja?Leave a comment:
-
Jakby ktoś się wybierał to informuję, iż obecnie dostępne jest jedynie piwo bursztynowe.Leave a comment:
-
Sprzedają, tylko trzeba się ładnie uśmiechnąć. Ja kupiłem komplet szkła - szkoda tylko, że pokala z tym ładniejszym logo nie robią...Leave a comment:
-
wystrój - podobał nam się, beciki lubią cegiełki
obsługa - bez zarzutu, nie czekaliśmy nawet 5 minut, w międzyczasie inny kelner podpytywał co i jak
jedzenie - do piwa świetne, oryginalnie podane - każdy talerz "podpisany" czekoladą
Wrażenia bardzo pozytywne, były w ofercie dwa piwa, jasne i pszeniczne, pszeniczne czeka w lodówce na jutrzejszy (a może i dzisiejszy wieczór).
Niedługo w ofercie będzie piwo Bursztynowe.
Jeden minus - zawsze w browaro-restauracjach pytam się czy mogę kupić firmowe szkło, u mnie nie znika ono w torbie czy się "tłucze". Szkoda, że zwyklej uczciwości nie można docenić i po prostu sprzedać jak ktoś się pyta, jednocześnie wrzucając w koszty stłuczki etc....Leave a comment:
-
Piwa powrócą jak swoje odfermentują i odleżakują Właściciele trochę niedoszacowali popyt na piwo no i są braki. A posiadanie Ciechana lanego w Radomiu to przecież sama przyjemność.Leave a comment:
-
Niestety, nalezy przyznać rację @docentowi. Wybór piw cieniutki, pszenica rzeczywiście ledwie poprawna i Ciechan jakiś zbyt słodkawy. Plusem jest dobra kuchnia i miejsce w centrum. Po wizycie w Pivovarii zaszedłem do sklepu na Limanowskiego i spojrzawszy na wybór piw krajowych, odetchnąłem z ulgą.Leave a comment:
-
Ulica Moniuszki to zdecydowanie nie jest radomska starówka.
Ta znajduje się kilkaset metrów w dół, idąc ulicą Żeromskiego.Leave a comment:
-
Radom, Moniuszki 26, Pivovaria
Od dworca kolejowego do Pivovarii piechotą idzie się ok. 10 minut. Lokal umiejscowiony jest na radomskiej starówce, w piwnicach zabytkowej kamienicy. Pierwsze wrażenie to niespójność wystroju. Piwniczne sklepienia słabo współgrają z miękkimi krzesełkami. W ten klimat idealnie wkomponowywałyby się drewniane ławy i szkoda że ani jedna z piwnicznych sal (a jest ich bodajże trzy) nie jest tak wyposażona...
Od otwarcia Pivovarii minęły dopiero trzy tygodnie a już asortyment dostępnych piw został mocno przetrzebiony. Koźlak i jasne zostały wypite, pozostała pszenica i minibrowar poratował się sciągnięciem kegów z niepasteryzowanym Ciechanem.
Pszenica okazała się być piwem co najwyżej poprawnym (ocena w odpowiednim dziale) a wiadomo, że oczekiwania zazwyczaj są wysokie. Niepasteryzowany Ciechan natomiast miał gdzieś wyczuwalny ten chlebowy posmak ale smakował jakby był co najwyżej dziesiątka. Wnioskując z opinii osób, które miały okazję napić się jasnego, sprowadzenie Ciechana może uratować piwny wizerunek tego miejsca...
Spore wrażenie zrobiła na mnie sala taneczna, z wyglądajacym na profesjonalne, oświetleniem i nagłośnieniem. 'Dancefloor' sąsiaduje bezpośrednio z przeszklonym pomieszczeniem z tankami fermentacyjnymi i leżakowymi. W tym miejscu dziękuję piwowarowi darko za mozliwość degustacji próbki piwa "bursztynowego" - naprawdę dobrze rokuje!
Podsumowując: zgodnie z pełną nazwą Pivovaria jest restauracją i klubem co kojarzy mi się z przedsięwzięciami typu katowicki Spiż czy ś.p. Soma. Według mnie nie wróży to dobrze piwnej ofercie tego miejsca ale mam nadzieję że się mylę...Tagi: brak
Leave a comment: