Grójecka 118, Jeleń Na Rykowisku

[żąleną]

Dlaczego nie przepadasz za lanym piwem? Rozumiem, że można nie lubić pszeniczniaków, ejli, stoutów czy porterów, ale po prostu lanych, niezależnie od gatunku?

[paralelizm]

Dlaczego nie przepadasz za lanym piwem? Rozumiem, że można nie lubić pszeniczniaków, ejli, stoutów czy porterów, ale po prostu lanych, niezależnie od gatunku?

ja wiem, że to jest irracjonalne, może jakiś uraz z czasów PRL-u? pewnie wiecie co wtedy z kija się lało ale bardziej chodziło mi o to, że brak nalewaka to dla mnie nie jest żaden argument przeciwko lokalowi jako miejscu, gdzie można napic się znakomitego piwa z niekomercyjnych browarów, poza tym naprawdę lubię Jelenia i chciałbym, żeby jak najwięcej ludzi dało mu szansę, bo kiedyś sam chodziłem do Pochwały i jak kiedyś nie było miejsca to zajrzałem przez szybę i też stwierdziłem, że jest słabo i nie chcę wchodzic, ale dziewczyna mnie namówiła, nie było wtedy jeszcze żadnego portera, ale właściciel polecił mi jakieś ciekawe piwo, którego wcześniej nie znałem i zapytał jakie portery polecam i że postara się wprowadzi do oferty, może nie jestem takim znawcą i koneserem piwa jak większośc bywalców tego forum, ale zaglądam tutaj właśnie po to, zeby się czegoś nowego dowiedziec a nie, żeby byc traktowanym z wyższością przez aroganckich "fachowców"...

[rohozecky]

zaglądam tutaj właśnie po to, zeby się czegoś nowego dowiedziec a nie, żeby byc traktowanym z wyższością przez aroganckich "fachowców"...

Myślę, że dobrym sposobem na uniknięcie takiego wrażenia jest poczytanie sobie trochę postów z forum, zanim coś na nim sami napiszemy. Większość tego typu sytuacji wynika raczej z nieporozumień, oraz ze stosowania rozmaitych skrótów myślowych przez forumowiczów. Tutaj np. większość uczestników lokalu bez beczki nie uważa za lokal warty wstąpienia.Ja zresztą też, na marginesie. I stąd takie reakcje na Twój post

[pioterb4]

Źle rozumiesz. W swoim porównaniu chciałem tylko uwypuklić irracjonalność pewnego stwierdzenia. Beczka jest najbardziej naturalnym środowiskiem dla piwa, jest jak staw dla karpia albo łąka dla jeża.

[paralelizm]

Myślę, że dobrym sposobem na uniknięcie takiego wrażenia jest poczytanie sobie trochę postów z forum, zanim coś na nim sami napiszemy. Większość tego typu sytuacji wynika raczej z nieporozumień, oraz ze stosowania rozmaitych skrótów myślowych przez forumowiczów. Tutaj np. większość uczestników lokalu bez beczki nie uważa za lokal warty wstąpienia.Ja zresztą też, na marginesie. I stąd takie reakcje na Twój post

no widzisz, ja z kolei chociaż bardzo lubię piwo i nie przepadam za typowymi produktami ze sklepowych półek to także inne czynniki mają dla mnie znaczenie, bo nie idę do lokalu tylko pic, na przykład ostatnio głównie po to, żeby pograc w planszówki i mam nadzieję, ze takie podejście nie zabrani mi wizyt i wpisów na tym forum, tak czy inaczej jestem pokojowo nastawiony i nie zamierzałem wszczynac żadnych awantur btw pił ktoś z was prawdziwe fińskie sahti? bo ja ostatnio zamówiłem u znajomych finów kilka butelek z różnych browarów

[paralelizm]

Źle rozumiesz. W swoim porównaniu chciałem tylko uwypuklić irracjonalność pewnego stwierdzenia. Beczka jest najbardziej naturalnym środowiskiem dla piwa, jest jak staw dla karpia albo łąka dla jeża.

teraz wszystko jasne czy piwo przechowuje się tylko w KEGach czy są jakieś inne rodzaje beczek?

[pioterb4]

Są i peteinery i drewniane (choć sporadycznie), także opakowania bywają różne.

[paralelizm]

Są i peteinery i drewniane (choć sporadycznie), także opakowania bywają różne.

a tak na marginesie to przyznam szczerze, że z chęcią napiłbym się jakiegoś portera z beczki, ale nie znam takich miejsc w Warszawie :/

[Pendragon]

Wpisy o motoryzacji i dyscyplinach sportu zostały usunięte. Proszę trzymać się tematu i zachowywać szacunek dla innych.

[leona]

a tak na marginesie to przyznam szczerze, że z chęcią napiłbym się jakiegoś portera z beczki, ale nie znam takich miejsc w Warszawie :/

Znaczy jesteś zdrowy. Wystarczyło kilka godzin aktywnego uczestnictwa w życiu bbizu i już zakiełkował Ci w głowie pomysł, jakże odległy od wczorajszego nastawienia. Jak utrzymasz ten kurs przez rok to jesteś już nasz

[paralelizm]

Znaczy jesteś zdrowy. Wystarczyło kilka godzin aktywnego uczestnictwa w życiu bbizu i już zakiełkował Ci w głowie pomysł, jakże odległy od wczorajszego nastawienia. Jak utrzymasz ten kurs przez rok to jesteś już nasz

no to teraz muszę się przyznać, że jakiś miesiąc temu piłem lane belgijskie "Duchesse de Bourgogne", które co prawda kosztowało 12 zł za 0,25l, ale jego degustacja wywołała u mnie przyjemny dreszczyk i odurzenie, którego efektem był zakup kolejnej szklaneczki

[ART]

PROSZĘ trzymać się tematu!

[olie]

nalewaka nie ma programowo

Program się zmienił i jest kran. Po zdjęciach wnioskuję, że 1.

[emes]

Obecnie na kran wszedł Pacyfik Artezana. Wyboru z lanego nie ma, jest tylko jeden kran. Jest za to sympatyczna obsługa i fajny klimat.

[olie]

Ostatnio był lany Litovel, a u sąsiadów Krušovice.