Bo sprawa ważyła się do ostatniej chwili. Nie martw się, w Chmielarni dziś nic byś nie pooglądał, a ja i tak nie miałem nic ciekawego do powiedzenia, o czym zaświadczy Tfur, który szybko wyszedł, oraz Dadek, który cały czas nawijał z czeskim maszynistą. Fuliano siedział przy innym stoliku, Becik z połowicą zmył się od razu po wejściu, a Mason robił sztuczny tłok za barem. Ogólnie dół.
Na plus - płatność kartą.
A teraz na poważnie. Wystrój mi się średnio podoba, jakiś taki nijaki, ale oferta wynagradza, jedyny zgrzyt to kwaśny Blond z Manufaktury. Podoba mi się decyzja o podpięciu jednego piwa w cenie sesyjnej. Opat Bitter za 6 zł to świetny stosunek jakości od ceny. Jedzenie bardzo dobre. Gwar faktycznie mocno wchodzący w uszy, może z powodu niskich sufitów? Doskonałą sprawą jest szczegółowy rachunek, łatwo będzie wprowadzić piwa do dziennika.
Na plus - płatność kartą.

A teraz na poważnie. Wystrój mi się średnio podoba, jakiś taki nijaki, ale oferta wynagradza, jedyny zgrzyt to kwaśny Blond z Manufaktury. Podoba mi się decyzja o podpięciu jednego piwa w cenie sesyjnej. Opat Bitter za 6 zł to świetny stosunek jakości od ceny. Jedzenie bardzo dobre. Gwar faktycznie mocno wchodzący w uszy, może z powodu niskich sufitów? Doskonałą sprawą jest szczegółowy rachunek, łatwo będzie wprowadzić piwa do dziennika.
Comment