Twarda 42, Chmielarnia

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23985

    To chyba był głos za szatnią
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • purc
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.02
      • 650

      a może sfrustrowany głos miłośnika dawnych czasów, kiedy można było tylko prosić a nigdy żądać

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        To nie kwestia czasów, ino kultury. Ewentualnie jej braku.

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          Rany koguta, nie prztykaliśmy się jeszcze o piłkarzyki.

          Panowie, luuuuz! Jak śpiewał Kazik "Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
          nieomal przez siedem miesięcy w roku" - słońce świeci, przynajmniej w Warszawie, a w tym właśnie mieście znajduje się Chmielarnia, do tego niedługo święta, zaraz potem Walentynki, a chwilę później wiosna, więc trochę pogody ducha, bo jest z czego się cieszyć!

          Comment

          • rohozecky
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2008.11
            • 1841

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
            gwar, hałas, szum jest wręcz pożądany - w mojej opinii. Z jednym się zgadzam - muzyka, jeżeli już jest nie powinna przytłaczać i być zbyt głośna.
            Pełna zgoda. Zbyt głośna muzyka to mankament chyba 90% polskich lokali.
            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

            Comment

            • filipgun
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2012.03
              • 99

              poza oczywistymi plusami takimi jak pyszne piwo oraz pyszna kuchnia, muszę dalej ponarzekać na zalegającą wodę w męskim kiblu, zapach pleśni (którego nie było ostatnim razem) i zastąpienie papierowych ręczników dmuchawo/suszarką do rąk, który to wynalazek wg mnie powinien w ogóle zniknąć z wszelkich lokali gastronomicznych. I wentylacja chyba się poprawiła, bo po wyjściu nie czułem się już jak worek z przyprawami

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9800

                Suszarka to zło! Poważnie.
                Piłkarzyki zamiast suszarki!

                Comment

                • iron
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2002.08
                  • 6771

                  Zamiast szatni i piłkarzyków - sala z bilardem i możliwością palenia - no bo musi być jak w filmie:
                  "- Sala bilardowa, Paniczu - juz napalone"
                  Ostatnia zmiana dokonana przez iron; 2013-09-26, 10:34.
                  bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                  Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                  Rock, Honor, Ojczyzna

                  Comment

                  • dreads
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.09
                    • 520

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika purc Wyświetlenie odpowiedzi
                    Czy ktoś kiedyś widział piłkarzyki i temu podobne w poważnych pubach na Zachodzie? Tam się degustuje i rozmawia - i nie ma żadnej cholernej muzyki. Jeśli macie ambicję być poważnym pubem , to proszę się do tego dostosować.
                    Uwielbiam piłkarzyki i grałem w nie w wielu niemieckich knajpach. Nie były to co prawda puby z trzydziestoma kranami, więc nie wiem, czy mogą być uznane za "poważne puby na Zachodzie", ale daleko im było do spelun.

                    Moim zdaniem pomysł z piłkarzykami jest rewelacyjny, a nawet trochę (tu dodam chyba nieco do pieca) ... hipsterski

                    Comment

                    • Pendragon
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2006.03
                      • 13960

                      No to będziemy mieć piłkarzyki w Pułapce...

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • fuliano
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2010.07
                        • 1835

                        Piłkarzyków jakoś nie trawię, ale bilard albo chociażby lotki już by mi pasowały

                        Comment

                        • Antylop
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2009.10
                          • 1415

                          To kiedy w "Pułapce" pojawią się piłkarzyki ?
                          Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha...

                          Comment

                          • emes
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.08
                            • 4275

                            Może przyjdą jacyś piłkarze Lechii do Pułapki

                            Comment

                            • Antylop
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2009.10
                              • 1415

                              W Lechii grają piłkarze, choć polska piłka nożna to porażka, a mi chodziło o piłkarzyki
                              Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha...

                              Comment

                              • tfur
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼🍼
                                • 2006.05
                                • 1312

                                jeśli chodzi o mnie, to piłkarzyki mogą stać w szatni
                                koncernowy pochówek w posadzce mnie się nie podoba
                                ale też w niczym mi nie przeszkadza, zastrzeżeń nie mam
                                natomiast zamawianie kolejnych piw w objętości ćwiarteczki
                                to dla mnie nieustająca frajda i sposób na próbowanie różności
                                natomiast przydarzyło mi się w chmielarni coś zastanawiającego
                                na wstępie libacji kolega rozlał piwo, trzeźwy był zresztą jak szpak
                                udał się zatem do kelnerki, powiedział, co i jak, dostał trochę papieru
                                szklanka była cała, więc przetarliśmy stół i czekaliśmy, aż obsługa usunie
                                rozlewająca się nam u stóp kałużę. jakież było nasze zdziwienie, kiedy pani
                                kelnerka położyła nam tylko na stole zwitek papieru i bez jednego słowa odeszła
                                poczekaliśmy krótką chwilę na rozwój wydarzeń i wreszcie ogarnęliśmy sytuację sami
                                zresztą efekt był połowiczny, bo papieru było za mało. jego mokra sterta zaległa pod stołem
                                czyżby to była jakaś nowa świecka tradycja, nakazująca klientom samodzielne sprzątanie lokalu?
                                veni, emi, bibi

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X