Nowogrodzka 25, Kufle i Kapsle

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    #91
    Dobry Wieczór z pompy to po prostu poezja przez duże P.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

    Comment

    • yoda79
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2013.01
      • 861

      #92
      Czyli to piwo na pompie zyskuje, a że i tak jest świetne, tym bardziej trzeba spróbować.

      Comment

      • Swiecz
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2004.03
        • 123

        #93
        Angielskie Śniadanie z pompy też świetne jest, wg mnie znacznie lepsze niż ze "zwykłego" kranu.
        Browar domowy (kooperacyjny) BrewIT

        Comment

        • Antylop
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2009.10
          • 1415

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Swiecz Wyświetlenie odpowiedzi
          Angielskie Śniadanie z pompy też świetne jest, wg mnie znacznie lepsze niż ze "zwykłego" kranu.
          Przychylam się do opinii.
          Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha...

          Comment

          • emes
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.08
            • 4275

            #95
            Czekam w takim razie na Rowing Jacka z pompy, bo z kranu obecna warka jest świetna, ale jak grozi mi jakieś dodatkowe niebywałe uniesienie z pompy, to czemu nie

            Comment

            • purc
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.02
              • 650

              #96
              Po dłuższej obserwacji nabieram przekonania , że KiK są najlepszym pubie w Warszawie i przebiły wyraźnie Chmielarnię. Oferta jest dla każdego - ale i dla mnie zawsze znajdzie się co najmniej jedno znakomite piwo /dziś Red Willow/ , a poza tym mają wspaniałą ofertę z lodówki - dziś np. piłem kolejne genialne piwo z Port Brewing - Elu , wiem, że to Ty za tym stoisz - wielkie dzięki. Myślę, że Chmielarnia i KiK są porównywalne w ofercie piwa lanego / nie licząc tej wpadki w Chmielarni dzisiaj/, ale KiK butelkowo bije na głowę Chmielarnię i wszystkie inne knajpy polskie poza Strefą Piwa.
              Obsługa bardzo dobra. Wszystkie mankamenty dawno usunięte.
              Gratuluję wlaścicielom . To jest prawdziwy profesjonalizm.

              Comment

              • kloss
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 2526

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika purc Wyświetlenie odpowiedzi
                KiK butelkowo bije na głowę Chmielarnię i wszystkie inne knajpy polskie poza Strefą Piwa.
                Dla mnie w lokalu butelka nie istnieje.Butelkowe mogę sobie kupić w sklepie.Nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żebym w knajpie poprosił o butelkowe piwo.

                Comment

                • fuliano
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2010.07
                  • 1835

                  #98
                  To jak mówimy o obsłudze to i ja się wypowiem.
                  Byłem niedawno w KiKu i z emesem siedzieliśmy przy barze. Strasznie długo musiałem czekać i się prosić by ktoś do mnie podszedł. Co prawda parę osób było w kolejce, ale przynajmniej do obsługi tych przy barze ktoś z obsługującej czwórki mógłby podejść, bo przecież siedząc przy barze nie będę się ustawiał do kolejki. Ale to co robili w momencie gdy emes chciał zamówić piwo to już szczyt. Nikogo w kolejce nie było, cała czwórka kręciła się, jeden stojąc na wprost nas degustował sobie piwko, ale nikomu nie przyszło do głowy spojrzeć na emesa, który z pustym kuflem i wytęsknieniem oczekiwał obsłużenia przez kogokolwiek. Mieliśmy się już bawić w liczenie minut, ale szliśmy dalej w tourne i szkoda nam było czasu. Tak więc wg mnie absolutnie nic się w obsłudze w Kiku nie zmieniło.
                  Last edited by fuliano; 2013-10-06, 22:47.

                  Comment

                  • purc
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.02
                    • 650

                    #99
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi
                    Dla mnie w lokalu butelka nie istnieje.Butelkowe mogę sobie kupić w sklepie.Nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żebym w knajpie poprosił o butelkowe piwo.
                    No cóż, chyba jesteś klinicznym przykładem zjawiska wczesnego rozwoju rynku piwnego w Polsce. Też tak miałem. Z beczki wypiję każde świństwo / zwłaszcza jeśli z małego browaru/, a z butelki nie zniżę się nigdy. To oczywiście ironia.To jak wiara w świat , w którym istnieje zasada zachowania masy - czyli lata 30-te 20 wieku- a zmiana w tym świecie, w którym żyjemy teraz i w którym już odkryto , że materia powstaje z niczego i że Bóg jest niepotrzebny. Tak samo może się okazać ,że piwa z beczki są badziewne , a piwa z butelki / a zwłaszcza z Port Brewing/ należą do świata, który kiedyś był zarezerwowany dla Boga.

                    Comment

                    • purc
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2009.02
                      • 650

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fuliano Wyświetlenie odpowiedzi
                      To jak mówimy o obsłudze to i ja się wypowiem.
                      Byłem niedawno w KiKu i z emesem siedzieliśmy przy barze. Strasznie długo musiałem czekać i się prosić by ktoś do mnie podszedł. Co prawda parę osób było w kolejce, ale przynajmniej do obsługi tych przy barze ktoś z obsługującej czwórki mógłby podejść, bo przecież siedząc przy barze nie będę się ustawiał do kolejki. Ale to co robili w momencie gdy emes chciał zamówić piwo to już szczyt. Nikogo w kolejce nie było, cała czwórka kręciła się, jeden stojąc na wprost nas degustował sobie piwko, ale nikomu nie przyszło do głowy spojrzeć na emesa, który z pustym kuflem i wytęsknieniem oczekiwał obsłużenia przez kogokolwiek. Mieliśmy się już bawić w liczenie minut, ale szliśmy dalej w tourne i szkoda nam było czasu. Tak więc wg mnie absolutnie nic się w obsłudze w Kiku nie zmieniło.
                      No cóż, ja nie czekałem nawet 15 sekund.. poza tym , kiedy myślałem, jaką butelkę wybrać,
                      przy czym razem z Panem z Brodą je oglądaliśmy i deliberowaliśmy , dlaczego tam nic nie jest napisane. Podejście obsługi uważam za bardzo życzliwe i profesjonalne i przy tym na razie się upieram.

                      Comment

                      • Latarnik
                        Premium Lamplighter
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2004.06
                        • 5031

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika purc Wyświetlenie odpowiedzi
                        ... dziś np. piłem kolejne genialne piwo z Port Brewing .
                        Moze jakis opis w "Piwo - konretnie" bys zamiescil?
                        5470 kapsli z wypitych piw
                        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                        Comment

                        • TTOP
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2013.03
                          • 449

                          Moim zdaniem w kwestii obsługi i jej permanentnego olewania klienta przy barze niewiele się w KiKu zmieniło. Bywam tam tylko dlatego, że - mimo "tylko" 12 kranów oferta piw lanych jest dużo ciekawsza niż w Chmielarni. Podczas piwnych wypraw do centrum, raczej ja i znajomi mamy założenie "dp KiKa po coś nowego (dla nas) i ciekawego, a do Chmielarni na super jedzenie i normalne, bez specjalnych ekscesów (również dla nas) piwo". Do PiwPaw z powodu tłumów i jednego kibla cały czas nie mogę się przekonać.

                          Comment

                          • Kulbi
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2011.10
                            • 91

                            A moim zdaniem kwestia niewydolnej obsługi w KiK to nie sprawa złej woli tylko braku doświadczenia części personelu i słabej organizacji. Niedopuszczalne jest, aby w porządnym pubie tworzyły sie kolejki jak w mięsnym w latach 80-tych. Sam doświadczyłem długiego czekania na obsługę siedząc przy barze, podczas kiedy barmani skrupulatnie obsługiwali kolejkę. Powinien pracować cały bar, a poszczególni barmani zajmować się swoją sekcją, tym bardziej że są dwie kasy.
                            Poza tym w przypadku zamówienia dużej ilości desek piwa sporo czasu traci się na wprowadzaniu do komputera poszczególnych szklaneczek.
                            Znając właścicieli nie mam wątpliwości, że zoptymalizują obsługę na barze i wszystko będzie git.
                            Last edited by Kulbi; 2013-10-07, 16:05.

                            Comment

                            • purc
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.02
                              • 650

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kulbi Wyświetlenie odpowiedzi
                              A moim zdaniem kwestia niewydolnej obsługi w KiK to nie sprawa złej woli tylko braku doświadczenia części personelu i słabej organizacji. Niedopuszczalne jest, aby w porządnym pubie tworzyły sie kolejki jak w mięsnym w latach 80-tych. Sam doświadczyłem długiego czekania na obsługę siedząc przy barze, podczas kiedy barmani skrupulatnie obsługiwali kolejkę. Powinien pracować cały bar, a poszczególni barmani zajmować się swoją sekcją, tym bardziej że są dwie kasy.
                              Poza tym w przypadku zamówienia dużej ilości desek piwa sporo czasu traci się na wprowadzaniu do komputera poszczególnych szklaneczek.
                              Znając właścicieli nie mam wątpliwości, że zoptymalizują obsługę na barze i wszystko będzie git.
                              Wygląda na to, że gdy się siedzi przy barze, to trzeba się upomnieć o kolejne piwo. Trochę odwagi, panowie.

                              Comment

                              • Kulbi
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2011.10
                                • 91

                                Drogi Marku, uwierz, że tego mi nie brakuje.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X