Nowogrodzka 25, Kufle i Kapsle

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy Wyświetlenie odpowiedzi
    Czyli masz zupełnie inne podejście niż Becik, a nie podobne. On nie zamierza próbować, on wie, że niedobre.
    Dlaczego wmawiasz mi coś czego nie napisałem? I mam nadzieję, że odpowiesz na moje pytanie, a nie przemilczysz

    Dla mnie nawet trawiasto-chmielowa gorycz może być dobra ale zaczyna już być nudna.

    Tym bardziej że o 1000IBU wystarczyła mi jedna opinia, że nie warto wracać
    Last edited by becik; 2014-02-02, 16:27.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • Komar_Pafnucy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.08
      • 1114

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Dlaczego wmawiasz mi coś czego nie napisałem? I mam nadzieję, że odpowiesz na moje pytanie, a nie przemilczysz
      Dokładnie to, zasugerowałeś tutaj, a przynajmniej ja to tak odebrałem:
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Podobnie jak Zythum mam gdzieś piwa z Nogne i Mikkelera za taką cenę.
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Tym bardziej że o 1000IBU wystarczyła mi jedna opinia, że nie warto wracać
      To prawda, wystarczy spróbować raz.

      Multitap Crawl
      Multitap Crawl na Facebook

      "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
      Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

      Comment

      • emes
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 4275

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
        Warte są tyle ile ktoś może za nie zapłacić.
        A kto jest tym ktosiem, Ty ? Ktoś te piwa jednak kupuje, tydzień temu było to np Nogne 100% Peated, dziś w stolicy niedostępne.

        Comment

        • Cez
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 1789

          To ja, po powyższych opiniach, zajrzę jutro...
          Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

          Comment

          • purc
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.02
            • 650

            Wczoraj KiK udostępnił nam kolejne światowe rarytasy - Brutal IPA z Rogue / zalecam poczekać minimum 20 min. od nalania/, i Imp Brown Ale z Nogne /zdecydowanie wziąć małe/.
            Oba piwa wspaniałe - czekając na Rogue wziąłem tak zachwalany żytni Joseph Stout z Pracowni - mizeria, nieprzyjemny aromat i smak żyta, ciężkie , bardzo gorzkie, z trudem do końca /opinia 3 osób/. Tym się jednak różnią początkujące polskie browary / ale i tak czekamy z utęsknieniem na ich piwa/ od sprawdzonych klasyków typu Mikkeller, Nogne czy amerykańslie browary. Każdy, kto nie dostrzega tej różnicy jest piwnym analfabetą , nieważne, jak będzie głośno wrzeszczał na Browarbizie.

            Comment

            • VanPurRz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2008.09
              • 4229

              Cóż ja pozostanę piwnym analfabeto o Ty piwna jedyna wyrocznio Bo mnie Joseph jak najbardziej smakował i miał piękny aromat. Jedni lubią goryczkę w stoucie, inni nie. Za to uważam, że Nogne i Mikkelery są po prostu niewarte swoich cen. Są dobre ale tylko tyle i na pewno nie zamierzam płacić za nie takich pieniędzy.
              Do 17.00 piwo dnia za 7 (podejrzewam, że zawsze będzie to jasny lager).
              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

              Comment

              • Krocz
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2013.07
                • 38

                Szkoda, że nic nie jest tak czarno białe, jak to niektórzy opisują. I tak - owe wspaniałe Rogue (moim zdaniem - pod wieloma względami amerykański BrewDog) robi również piwa tak beznadziejnie słabe, jak Mocha Porter, a Nogne O - przynosi zdecydowanie więcej rozczarowań niż zachwytów. Owszem, ma np genialne Sunternbrew, ale robi też choćby beznadziejnego bittera czy wita. O, a jak już widzę znęcanie się nad rynkiem krajowym, to taki choćby Apetyt na Życie jest o klasę lepszy niż roggenbier z Rogue. A pierwsza warka Grand Prix sprawiała, że Brutal IPA wcale nie było takie Brutal, a co najwyżej Polite. I czemu mam wrażenie, że ten sam, świetny skądinąd stout Pracowni, rozlany w butelki z etykietą Mikkellera (żeby nie było - mojego ulubionego browaru), byłby przez Ciebie wychwalany pod niebiosa dokładnie za to, za co tu zostałem zjechany.
                No i jak już się wsadziło kij w mrowisko, to dodam, że za większy analfabetyzm od doceniania dobrych piw z Pracowni uważam mówienie, że piwo z diacetylem, czy też po prostu słabsza jego warka to piwo zepsute (i to nie w takim znaczeniu, że nieudane).

                Comment

                • Komar_Pafnucy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.08
                  • 1114

                  To i ja wrzucę kamyczek do tego ogródka. Moim zdaniem zarówno Rogue Brutal IPA jak i 6th Joseph's Street to piwa świetne. Natomiast nie mogę tego powiedzieć o Imperial Brown Ale z Nogne na którym sie mocno zawiodłem. Jego imperialność wyraża się jedynie w mocno alkoholowym charakterze...

                  Dodam, że cena Rogue jest bardzo przywoita, oczywiście biorąc pod uwagę w jakiej cenie można kupić piwa od nich w butelkach.

                  Multitap Crawl
                  Multitap Crawl na Facebook

                  "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
                  Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

                  Comment

                  • rowdy
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2013.03
                    • 121

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy Wyświetlenie odpowiedzi
                    To i ja wrzucę kamyczek do tego ogródka. Moim zdaniem zarówno Rogue Brutal IPA jak i 6th Joseph's Street to piwa świetne. Natomiast nie mogę tego powiedzieć o Imperial Brown Ale z Nogne na którym sie mocno zawiodłem. Jego imperialność wyraża się jedynie w mocno alkoholowym charakterze...
                    Podpisuję się pod tym obiema rękami. Z tymże, że Brutal IPA jeszcze nie miałem okazji spróbować.

                    Comment

                    • Cez
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.01
                      • 1789

                      Jutro w okolicach 19 odwiedzę ten przybytek i porównam z Omertą i Strefą.... ;-)
                      Last edited by Cez; 2014-02-14, 00:19.
                      Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                      Comment

                      • szkott
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2005.06
                        • 31

                        Hmm, też jestem chyba piwnym analfabetą. Byłem tam w ostatni czwartek i gdybym miał uszeregować wypite piwa według tego, jak mi smakowały, to kolejność byłaby następująca:
                        1. 6th Joseph's Street
                        2. Rowing Jack
                        3. Brutal IPA
                        4. Sweet Cow

                        Brutal IPA piłem jako pierwsze i jest to piwo bardzo dobre, ale nie powaliło mnie na kolana (tak jak chociażby kilka tygodni wcześniej Nøgne Ø Porter). Zakładam, że Rowing Jack smakował trochę lepiej, bo piłem go na końcu. Ale 6th Joseph's Street z pompy był po prostu świetny.

                        A tematycznie: lokal bardzo OK, widać też, że ruch w interesie niezły.

                        Comment

                        • purc
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.02
                          • 650

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krocz Wyświetlenie odpowiedzi
                          Szkoda, że nic nie jest tak czarno białe, jak to niektórzy opisują. I tak - owe wspaniałe Rogue (moim zdaniem - pod wieloma względami amerykański BrewDog) robi również piwa tak beznadziejnie słabe, jak Mocha Porter, a Nogne O - przynosi zdecydowanie więcej rozczarowań niż zachwytów. Owszem, ma np genialne Sunternbrew, ale robi też choćby beznadziejnego bittera czy wita. O, a jak już widzę znęcanie się nad rynkiem krajowym, to taki choćby Apetyt na Życie jest o klasę lepszy niż roggenbier z Rogue. A pierwsza warka Grand Prix sprawiała, że Brutal IPA wcale nie było takie Brutal, a co najwyżej Polite. I czemu mam wrażenie, że ten sam, świetny skądinąd stout Pracowni, rozlany w butelki z etykietą Mikkellera (żeby nie było - mojego ulubionego browaru), byłby przez Ciebie wychwalany pod niebiosa dokładnie za to, za co tu zostałem zjechany.
                          No i jak już się wsadziło kij w mrowisko, to dodam, że za większy analfabetyzm od doceniania dobrych piw z Pracowni uważam mówienie, że piwo z diacetylem, czy też po prostu słabsza jego warka to piwo zepsute (i to nie w takim znaczeniu, że nieudane).
                          Trudno podejmować dyskusję z kimś, kto uważa mnie za snoba, który tylko patrzy na etykiety i nie czuje , co pije. Dopiero teraz zorientowałem się , że to Ty, Grzesiu. Przykre, bo wydawało się ,że jakoś w tej Chmielarni mamy podobne standardy.
                          Mniejsza z tym, ale nigdy nie twierdziłem, że wszystkie piwa z US czy Mikkellera są świetne - są , oczywiście i słabsze - chodziło mi o to, żeby ich próbować, a nie mówić, że są za drogie - przecież można wypić pół zamiast 2 Pacyfików.
                          Mocha Porter z beczki uważam za przyzwoite /może miałeś złą butelkę z tą szmatą/, stout z Pracowni dalej uważam za marny /zwłaszcza w 2 połowie 0,5/ i na koniec życzę Ci , żebyś miał tak oddanych piwu klientów jak dzisiaj w Chmielarni - w każdym razie wiem już, co o mnie myślisz.
                          Last edited by purc; 2014-02-22, 04:29.

                          Comment

                          • emes
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.08
                            • 4275

                            No to Marek doigrałeś się, nie będziesz miał koszulki Mikkellera

                            Comment

                            • Krocz
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2013.07
                              • 38

                              Przecież chodzi mi wyłącznie o to, że każdy browar miewa piwa obiektywnie lepsze i gorsze, a Józef z Pracowni nie jest piwem w żaden sposób wadliwym, to jedynie kwestia indywidualna, czy komuś smakuje, czy nie. Dobra, nie zaśmiecajmy wątku. I nie ma się o co obrażać Marku, standardy mamy owszem, podobne

                              Comment

                              • purc
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.02
                                • 650

                                Spróbuję tego Josepha jeszcze raz - oczywiście w KiKu , żeby trzymać się wątku

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X