Nowogrodzka 25, Kufle i Kapsle

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krocz
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2013.07
    • 38

    Dziś, swoją drogą, miałem okazję pić w KiKu polecane przez Ciebie Yellow Snow IPA z Rogue, doskonałe piwo.

    Comment

    • purc
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.02
      • 650

      Z beczki?

      Comment

      • purc
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.02
        • 650

        Ostatni ich wpis z podaniem stanu na kranach jest z 21 lutego...Swoją drogą, mam wrażenie, że amerykańskie browary najlepsze są w IPAch, Stoutach, Porterach i Barley Wine - inne style słabiej im wychodzą /chociaż Imperialny Pils Hoponius jest genialny/.

        Comment

        • Krocz
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2013.07
          • 38

          Niestety tylko z butelki. Mam nadzieję, że beczkę też mają gdzieś w zapasach

          Comment

          • purc
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.02
            • 650

            Minął tydzień. Na 12 piw z beczki macie 2 z Zachodu - 1 z Nogne i jakieś malinowe. 4 marne piwa z Pracowni Piwa - reklamowane chyba w w stanie nieważkości przez głównego rywala Kopyra. Inne polskie nie są wiele lepsze. Już Cuda na Kiju mają lepszą ofertę, nie mówiąc o Chmielarni. Obudźcie się, bo tak było fajnie.

            Comment

            • purc
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.02
              • 650

              uprzedzając atak o snobizm : spróbowałem Biga Chlebowskiego /dużego - pod wpływem recenzji Docenta - ok. ostatni raz korzystam z tego niepewnego źródła/, do jednej trzeciej był niezły, ale z jakimiś dziwnymi owocowymi - truskawki ,winogrona - akcentami, potem woda i ohydna goryczka, zalegająca jeszcze z 10 min. Crack off był bardziej neutralny smakowo, ale kompletnie pozbawiony aromatu /Zeus, Simcoe, Amarillo??/. Vendetta to chyba bardziej alt z Dusseldorfu niż Pale Ale na NZ, na Pepika już nie miałem siły .../btw - Pepik - wbrew temu , co głosi Największy Znafca, nie jest pogardliwy, ale raczej dobrotliwy i sympatyczny - poklepywanie po ramieniu sympatycznego niezguły. Widać, jak niedouczone matoły usiłują przejąć blogami kontrolę nad waszymi mózgami - wciskając wam ich marne zresztą opinie o piwie, ale też podsuwając lektury i nawet światopogląd.

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                Ruski i szkop też jest dobrotliwie i sympatycznie, bo po rosyjsku i niemiecku nie ma nacechowania negatywnego? Jak byś zareagował, gdyby ktoś na Wyspach powiedział na ciebie "polack"? To wszystko jest z tej samej półki określeń lekceważących: http://sjp.pwn.pl/szukaj/pepik.

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  A kto jest głównym rywalem Kopyra?

                  PS: co do Pepika to są Czesi, których to nie obraża.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                    szkop
                    Przepraszam, miało być oczywiście "szwab".

                    Comment

                    • purc
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2009.02
                      • 650

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ruski i szkop też jest dobrotliwie i sympatycznie, bo po rosyjsku i niemiecku nie ma nacechowania negatywnego? Jak byś zareagował, gdyby ktoś na Wyspach powiedział na ciebie "polack"? To wszystko jest z tej samej półki określeń lekceważących: http://sjp.pwn.pl/szukaj/pepik.
                      Różnimy się tym, że ja miałem Pepika w bliskiej rodzinie, a Ty masz tylko klawiaturę i monitor.
                      Last edited by purc; 2014-03-07, 23:14.

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        No to fajnie, że miałeś w rodzinie takiego "sympatycznego niezgułę" "do "poklepywania po ramieniu", któremu to nie przeszkadzało. Ale to znaczy tylko tyle.

                        Comment

                        • Gringo
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2007.07
                          • 2160

                          Z tym "pepikiem" to różnie bywa.
                          Na Morawach nie mają z tym problemu, sami siebie wzajemnie nazywają np "Zlaty Pepiczek" od koloru włosów, nie obrażają się.
                          Na moje jakieś stwierdzenie w że coś tam widziałem np w Czeskiej Trzebowej, czy Pilźnie, odpowiadają " a to w Czechach", mają silne poczucie że są Morawiakami a nie Czechami, stąd może ten dystans.
                          W czasach Czechosłowacji gdy grano dwa hymny podczas imprez, najpierw czeski a następnie słowacki to twierdzili że ich hymnem jest ta pauza pomiędzy.

                          Natomiast miałbym obawy nazywając jakiegoś Prażaka - Pepikiem.
                          Mamy tutaj kilku kolegów zza południowej granicy, może to potwierdzą.
                          Last edited by Gringo; 2014-03-08, 11:37.

                          Comment

                          • purc
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2009.02
                            • 650

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                            No to fajnie, że miałeś w rodzinie takiego "sympatycznego niezgułę" "do "poklepywania po ramieniu", któremu to nie przeszkadzało. Ale to znaczy tylko tyle.
                            Nie , to dużo więcej - ja mam do czynienia z ludźmi , a Ty z wirtualnymi zapisami. Zresztą większość Twoich wpisów to polemika zza klawiatury. Może kiedyś pogadamy przy Westbrooku ... zapraszam.
                            Last edited by purc; 2014-03-10, 00:49.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Pisałeś o "niedouczeniu", więc wkleiłem ci hasło ze słownika języka polskiego. O ile wiem, tworzą go ludzie "douczeni" i rejestruje on zjawiska rzeczywiste, a nie wirtualne. Nie wiem, jak postrzeganie słowa "Pepik" przez Czechów miałoby wpływać na jego nacechowanie w polszczyźnie. Spróbuj mi to trzeźwo i rzeczowo wyjaśnić. Jeśli wspomniane przez ciebie "poklepywanie po ramieniu sympatycznego niezguły" nie jest wyrazem lekceważenia, to nie wiem, co nim jest.

                              Wracając do niedouczenia i czynienia z ludźmi, chyba jeszcze nie odebrałem piwa za wygrany zakład w Odessie. Ten Westbrook by się nadał, jak sądzę.

                              Comment

                              • purc
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.02
                                • 650

                                Z zakładem to święta prawda. Wyznacz termin i miejsce . Wywiążę się z obietnicy. Masz u mnie dwa dobre piwa.
                                Last edited by purc; 2014-03-13, 00:53.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X