Żurawia 32/34, Piw Paw

[Mason]

Lokal jeszcze nie ruszył, ale lokalizacja już odkryta
Piw Paw ma posiadać 50 nalewaków, z których piwo będzie serwowane na miejscu i na wynos w butelki PET. Lokal powstaje w dawnym Brooklyn Bar, wejście będzie od ulicy Parkingowej, łączącej Nowogrodzką z Żurawią. Na razie witryna jest zaklejona folią, ale gdzieniegdzie można zajrzeć w szparę . I ciekawostka: lokal powstaje ok. 100 metrów od Kufli i Kapsli, do Spiskowców Rozkoszy też daleko nie jest. Będzie piwne zagłębie w stolicy

[leona]

Masakra systemu.
Żeby się wyróżnić muszą mieć z 10 nalewaków z Mikkellerem i 23 ze smakowymi wynalazkami z Jagiełły, Czarnkowa, od Dionizosa etc.

[Bebson]

Bardzo jestem ciekaw działania tego lokalu w praktyce.

[darek99]

Na razie witryna jest zaklejona folią, ale gdzieniegdzie można zajrzeć w szparę .

Sporo się dowiedziałeś zaglądając akurat w tą szparę

[Pancernik]

Masakra systemu.
Żeby się wyróżnić muszą mieć z 10 nalewaków z Mikkellerem i 23 ze smakowymi wynalazkami z Jagiełły, Czarnkowa, od Dionizosa etc.

Dionizos spokojowo się wyrobi, trochę się martwię o kreatywność Mikkelera...

[rowdy]

Bardzo dobra lokalizacja. Szkoda, że AB nie będą pewnie lali...

[belze]

Pięknie. 200m od mojego biura kolejny lokal..

Ale 50 nalewaków to już przesada; skąd ten pęd do zwiększania liczby tapów?

[Kulbi]

Ciekawe jak rozwiązali przechowywanie i chłodzenie beczek. No i mam nadzieję, że w przeciwieństwie do PDSL będzie lepszy klimat.

[gaz4]

Ciekawe czy piwne fiesty też będą tu organizowane?

[fuliano]

No i czy "deski" przy takiej ilości będą.

[Kulbi]

Ciekawe czy piwne fiesty też będą tu organizowane?

Pewnie tak i może być nawet częstsza. Będzie polegała na dopijaniu zalegających podpiętych beczek.

[aniawu]

Wow co za żółć

Pewnie tak i może być nawet częstsza. Będzie polegała na dopijaniu zalegających podpiętych beczek.

[Kulbi]

To absolutnie nie jest zółć. Tylko wskazówka jak pozbyć się piwa jeszcze w czasie gdy będzie świeże.

Kibicuję tej inicjatywie, chociaż uważam że rynek nie jest jeszcze gotowy na 50 nalewaków. Licząc, że beczka powinna zejść średnio w 5 dni i biorąc w best case same beczki 30 litrów to mamy obrót na poziomie 600 piw na dzień, czyli 10 beczek. A prawdopodobnie bedą jeszcze butelki.

[Wujcio_Shaggy]

W końcu to hejterskie forum, to czego się spodziewać

Niechby nawet liczyć tydzień na beczkę, to średnio jest 3000 piw tygodniowo. Samo w sobie, to nie jest wynik nie do zrobienia, ale skoro piwa będą różne, to jedna beczka (np. piwo tańsze/popularniejsze) zejdzie w dwa dni, a inna (np. piwo droższe/udziwnione) nie zejdzie w dwa tygodnie.

Żeby te pierwsze beczki zarobiły na te drugie, to musi być ich więcej - i w tym momencie mamy wysyp kranów z małych, niedrogich browarów przemysłowych (krajowych i może z bliskiej zagranicy, czyli z Czech).

Wcale nie twierdzę, że to coś złego, gdzieżby. Ale zgadzam się, że 50 nalewaków to przesada – na dziś. I jeszcze na parę lat.

[belze]

W końcu to hejterskie forum, to czego się spodziewać

Niechby nawet liczyć tydzień na beczkę, to średnio jest 3000 piw tygodniowo. Samo w sobie, to nie jest wynik nie do zrobienia, ale skoro piwa będą różne, to jedna beczka (np. piwo tańsze/popularniejsze) zejdzie w dwa dni, a inna (np. piwo droższe/udziwnione) nie zejdzie w dwa tygodnie.

Żeby te pierwsze beczki zarobiły na te drugie, to musi być ich więcej - i w tym momencie mamy wysyp kranów z małych, niedrogich browarów przemysłowych (krajowych i może z bliskiej zagranicy, czyli z Czech).

Wcale nie twierdzę, że to coś złego, gdzieżby. Ale zgadzam się, że 50 nalewaków to przesada – na dziś. I jeszcze na parę lat.

Sprawę może uratować piwo na wynos. Nie jestem jego zwolennikiem, ale często mam ochotę się czegoś dobrego napić (albo napić się premiery); a jestem autem. Biorę na wynos i 2h później delektuję się nim w domu. Rosnąca świadomość ludzi dot. piwa spowoduje, że takie miejsca będą popularne.

Dobra lokalizacja + dobra reklama, to może się udać.