Dembowskiego 8, Restauracja Quattro

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rohozecky
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2008.11
    • 1839

    Dembowskiego 8, Restauracja Quattro

    Lokal połozony na piętrze PRL-owskiego pawilonu osiedlowego.
    Z beczki Brackie bodajże po 7 i Królewskie. Przyzwoita kuchnia.
    Lokal podzielony na część , powiedzmy, codzienną,barową, i drugą , z założenia nieco wytworniejszą. Wystrój generalnie z lat 80, co w sumie nalezy uważać za plus.
    W części barowej puchary sportowe, szaliki itp., tworzą miły klimat lokalki. Publiczność też głównie lokalna.
    Jak na stolicę lokal wart odnotowania, zwłaszcza dla miłośników tradycyjnych klimatów. Na pewno nie dla hipsterów i osobników z nowobogackimi kompleksami.
    ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    O w d*pę! Wspomnień czar...
    Kiedyś-kiedyś mieszkałem na wizawisie, wtedy przebojem Quattro była przekąska w postaci prażonych migdałów w soli. Do piwa (wtedy, to Paaaanieee, były piwa... ) rewelaszka!

    Comment

    • rohozecky
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2008.11
      • 1839

      #3
      A pamiętasz co tam wtedy lali?
      ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9787

        #4
        To było jeszcze w minionym tysiącleciu... COŚ chyba lali, ale kojarzę Królewskie jedynie...

        Comment

        • slavoy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛
          • 2001.10
          • 5055

          #5
          Nadupcałem tam na automatach jeszcze na przełomie dekad 80/90 Wtedy to się chyba Alba nazywało. Pod nazwą Quattro byłem tam raz wieki temu i (chyba) nie wspominam dobrze.
          Muszę siestrze przekazać, że ma Brackie dwa bloki obok. Sam chętnie wpadnę przy najbliższej okazji.
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • darek99
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.04
            • 2147

            #6
            No proszę jaka ta stara Alba jest znana przez forumowiczów, kiedyś to był lokal z klimatem, mrocznym klimatem awantury były na porządku dziennym, wystarczyło że nie byłeś znany przez miejscowych i łapałeś się na oklepanie, z nalewaka było Królewskie.
            Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
            Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
            skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
            Epikur z Samos.

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9787

              #7
              Znaczy, że mi się udało. Dwa razy. Raz, że w ryj nie dostałem, dwa, że pamiętałem, że Królewskie .

              Comment

              Przetwarzanie...
              X