Chmielna 27/31 lok.76, Hoppiness Beer & Food

[ART]

Niewielki lokal, ciasno, głośno, ale przyjaźnie. Piwa w dobrej formie. Jeśli się widzi nadciągający głośny tabun kawalerów z UK należy szybko wskakiwać do baru i zamawiać, bo się przepadnie na wieki. Przegląd mięsnych przekąsek dobry (56 zł), dla 3 osób wystarczyło jako podkładzik pod piwka. Z wentylacją nie stwierdziłem problemów. Problemem to (nie tylko tu) nierealizowane rezerwacje. Puste stoliki z info o rezerwacji z których nie można zbytnio skorzystać. Coś chyba goście domagają się srogich opłat za możliwość rezerwacji w przyszłości.

Podczas naszego pobytu szybka rotacja gości.

Rzut oka na tablicę (piątek) i takie tam zewnętrze

[e-prezes]

Aż dziwne, że nic jeszcze nie napisałem, bo jest to ostatnio najczęściej odwiedzany przeze mnie lokal w stolicy - idealny na przesiadkę. Kiedyś głównie zaglądałem do Frodo (po drugiej stronie dworca) czy Piw Paw, ale jak kiedyś pokazał mi go Paweł to go polubiłem. Z tego co kojarzę to te 12 kranów jest zwłaszcza w weekend otwartych.
My przyszliśmy punktualnie o 18 w Porter Day i skończył się jedyny przedstawiciel tego gatunku na kranie... zapowiedziane były inne i zaraz pojawił się następny, a kiedy jeszcze poprzedniego nie skończyliśmy to kolejny. Szacun! Akurat to były takie, na które potem już nie trafiliśmy.