Sienkiewicza 4, The Taps

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Warzywo
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼🍼
    • 2016.08
    • 955

    Sienkiewicza 4, The Taps

    No to się zrobiło małe zagłębie - można się bujać pomiędzy Artezanem a The Taps który mieści się w małym zaułku na Sienkiewicza. Gdyby w końcu wprowadzić zakaz wjazdu na tą część ulicy to byłoby klimatyczne miejsce, a tak jednak buce które muszą wjechać do lokalu bo przecież nie mogą podejść kilka/naście metrów trochę psują wrażenie.
    Sam lokal jest bardzo fajnie zrobiony - jest duża przestrzeń i tak na antresoli jest wnętrze takie "nowocześniejsze", w środku bardziej klasyczne, a na dole klimatyczna piwna piwnica i tu jest w mojej ocenie najprzyjemniej (no może poza miejscem przy barze - tu jednak hałas i smród z samochodów nieco przeszkadza).
    barmani super towarzyscy, znający się na piwie, otwarci i mili. wybór piwa bardzo dobry i mam nadzieję, że utrzymają swoje założenie, że część nalewaków jest dla browarów "z wokół komina Warszawy" - fajna idea.
    Ceny - cóż, jak w Wawie, bolesne (12-14 zł, i oczywiście drożej za zagranicę i bardziej specjalne piwa).
    Klientela - no cóż, w tym miejscu Warszawy spodziewałem się wystrojonych panienek z korporacji i modnie ubranych mężczyzn w drogich samochodach - i nie zawiodłem się Nie moja bajka ale można się od tego odciąć.
    Podsumowując lokal wart odwiedzania, szczególnie w piwnicy i najlepiej w czasie happy hours - do 18.00 jest -10%.
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    #2
    Ciekawe miejsce z nieglupim wyborem piw (byl robust porter). Fajne w ten upal wczorajszy wnetrze otwarte na ulice, bez okien.

    Comment

    • Vortex
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2011.12
      • 153

      #3
      lokal na pewno na plus; zwłaszcza fakt że są trzy kondygnacje - tak jak zostało wspomniane; każda w nieco innej aranżacji w nieco innym klimacie; dzięki temu każdy powinien znaleźć jakiś kąt dla siebie.
      Moje zastrzeżenie dotyczy baru i ekspozycji piw na nalewakach: brakuje tablicy w widocznym miejscu; komunikacja z barmanem odbywa się się przez dziurę między blatem a kranami, co jest średnio komfortowe.
      Obsługa życzliwa i obeznana w piwnych klimatach; oferta piwna jak najbardziej na poziomie.
      Zgadzam się, że w sezonie letnim lokal by bardzo zyskał, gdyby była możliwość ekspansji na chodnik kosztem wszechobecnych samochodów.

      Comment

      • grzeber
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2002.05
        • 2875

        #4
        Nie sposób, nie zgodzić się z przedpiszcami. Nalewaki, tablica i informacje o piwie trochę niefortunnie ułożone, ceny już chyba mnie aż tak nie rażą po tym co się dzieje gdzie indziej i na niektórych festach. Z moich uwag:
        - super jest to otwarcie na ulicę, ale czasem palacze stojący na chodniku potrafią nieźle zasmrodzić tych siedzących bliżej ulicy
        - wieczorami klinetela staje się jakoś bardziej z innej bajki, zatem lepiej wpaść wcześniej.
        pozdrawiam
        www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          #5
          Trochę jakby zapomniane miejsce. Ze skrzyżowania nie widać, ani logosa. Dobrze wrócić po latach. Dobrze że jest.

          Comment

          Przetwarzanie...
          X