Całkiem fajne miejsce w słynnych "pawilonach". Góra to taki nowoczesny styl baru, na dole za to zdecydowanie fajniej i klasycznie. Jest ostre picie, hipsterka, dziewczyny z tatuażami - czyli modnie ale na szczęście nie ma tu tego zadęcia co w różnych tego typu lokalach ani sztuczności. Do picia lany Miłosław Pilzner za 8 i butelki z Miłosławia i Grodziska (APA, White IPA, Vermont).
Może nie na jakieś długie biesiady piwne ale na dwa szybkie i trzy shoty jak najbardziej.
Może nie na jakieś długie biesiady piwne ale na dwa szybkie i trzy shoty jak najbardziej.
Comment