Dość nowe miejsce prawie na końcu świata, czyli gdzieś pomiędzy stacjami metra Wawrzyszew a Młociny.
Niezbyt duży lokal na parterze bloku (pardą, apartamentowca
), jasny, trochę zbyt mocno oświetlony, przy stolikach miejsce dla ok. 25-30 osób.
Osiem nalewaków, aktualne piwa na ontap-ie, także prosecco. Poza tym całkiem sporo piw p=butelkowych na barze i w lodówce.
Menu całkiem ciekawe, dwie zupy, dwa warianty niezbyt typowego tatara (dobra klasyka broni się sama!), trochę wariacji orientalnych, jest też chozibur - jeden z lepszych hamburgerów, jakie ostatnio jadłem.
Takie osiedlowe miejsce, żeby wpaść ze znajomymi na piwo, może dwa, i coś do tego przekąsić. Zatrąca hipsterią, ale co dzisiaj nie zatrąca...? Podejrzewam, że w ciągu dnia główną grupą klientów są mamy z dziećmi (nie ma kącika zabaw, ale jest krzesełko dla maluchów i przewijak w toalecie
). Obsługę stanowią sympatyczne i ogarnięte (co jest coraz rzadsze) dziewczyny
.
Generalnie, nie sugeruję jakiejś specjalnej wyprawy po złote runo na Młociny, ale jak ktoś się zagubi na północnych rubieżach, i będzie spragniony i głodny, to generalnie polecam.
Niezbyt duży lokal na parterze bloku (pardą, apartamentowca
![Morda](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/biggrin.gif)
Osiem nalewaków, aktualne piwa na ontap-ie, także prosecco. Poza tym całkiem sporo piw p=butelkowych na barze i w lodówce.
Menu całkiem ciekawe, dwie zupy, dwa warianty niezbyt typowego tatara (dobra klasyka broni się sama!), trochę wariacji orientalnych, jest też chozibur - jeden z lepszych hamburgerów, jakie ostatnio jadłem.
Takie osiedlowe miejsce, żeby wpaść ze znajomymi na piwo, może dwa, i coś do tego przekąsić. Zatrąca hipsterią, ale co dzisiaj nie zatrąca...? Podejrzewam, że w ciągu dnia główną grupą klientów są mamy z dziećmi (nie ma kącika zabaw, ale jest krzesełko dla maluchów i przewijak w toalecie
![Morda](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/biggrin.gif)
![Uśmiech](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/smile.gif)
Generalnie, nie sugeruję jakiejś specjalnej wyprawy po złote runo na Młociny, ale jak ktoś się zagubi na północnych rubieżach, i będzie spragniony i głodny, to generalnie polecam.
Comment