Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33
Wyświetlenie odpowiedzi
Hala Mirowska, Bar Piwny (zamknięte)
Collapse
X
-
Kilka tygodni temu nalewak obsługiwał jakiś łysawy jegomość w okularach w "białym" fartuchu (pozdrowienia dla Zygmunta Chajzera i reklamy "Vizira" ), na moje pytanie, czy jest porter, potwierdził i sięgnął do skrzynki po butelkę.
Jak zapytałem, czy jest też "z kija", dramatycznie się żachnął, wrażliwy jakiś. Żeby nie być gorszym też się żachnąłem i portera wypiłem... w domu wieczorem .
Comment
-
-
Nie będzie już okazji się "żachnąć" Na drzwiach napis - zamkniete likwidacja. Czyżby jedno z ostatnich miejsc ciekawych w stolicy odchodziło w niebyt?"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
Comment