Niepodleglosci 211 (Pola Mokotowskie), Elegancki Bolek

[Tumry]

To samodzielna piwiarnia położona w parku o historycznej nazwie Pole Mokotowskie (w okresie międzywojennym było tu lotnisko). Dla naszych gości ważne, że tylko 4 przystanki tramwajowe od Dworca Centralnego (2 dalej niż do Medyka , w którym 25 stycznia była tegoroczna Giełda).
Czasem są jakieś kameralne imprezy muzyczne (obok 2 szkoły wyższe Szk.Gł.Handlowa i Akademia Roln. Ceny dostępne, a gdyby urządzić jakieś spotkanie (następną gieldę), to pewnie można się targować.
Tubylcy - jak widzicie Bolka?
PS. - inicjały nazwy mają wskazywać na EB !

[becik]

bardzo lubiłem bolka gdy w latach 80-tych do piwa podanawano ser z papryka jako zakąskę, byłem tam ostatnio 2 lata temu, jak dla mnie za duzo tam było chłopców w dresach i panów z ogolonymi głowami, i u których był wyraźny brak karku
a co powiecie na temat Baryłki na Mariensztacie?

[paveuek]

becik napisał(a)
bardzo lubiłem bolka...

Potwierdzam...
Polecam ten wątek: http://groups.google.pl/groups?hl=pl...lne.warszawa.*

[And69]

Tak więc pewnikiem większość sekcji mazowieckiej bedzie głosować za pozostaniem przy przybytkiem p.Tereski .

[Ahumba]

żeby mnie zaprowadzić do Bolka trzeba by mnie wpierw spoić i zanieść.
z własnej woli tam nie pójdę,żeby męczyć się nad EB za 9 zł 0,5l. łyżeczkowanego w towarzystwie co najmniej podejrzanym

Tereska bije na głowę bolka

[Pucak]

Ja tak jak Ahumba, nie wybiore sie do Bolka, chyba,ze mnie zaniosa. Ochraniarze sa za nerwowi, za szybko wykrecaja rece...
Piwo w Lolku jest o zlotowke drozsze a ochraniarze o 100 zlotych przyjemniejsi

[Wujcio_Shaggy]

Ja też unikam - każdy kolejny pobyt pozostawiał coraz bardziej nieciekawe wrażenia. Z rozrzewnieniem zacząłem nawet wspominać wczesne lata 90-te, gdy był ten lokal tylko zwykłym barem restauracyjnym kat. IV "Bolek", a mocno wyszczerbione kufle stawiało się na resztkach powypalanej kiepami ceraty... Dla mnie żenada - na szczęście blisko do "Zielonej Gęsi"

[sodom]

podobnie jak przedmówca, za każdym razez jest coraz gorzej. Nazwa Elegancki Bolek, kiedyś kojarzona była z piwem EB, które tutaj królowało, a teraz to nawet w butelce jest ciężko osiągalne.

[xxx9]

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami.
Aby Wam piwoszom zobrzydzić całkowicie ten lokal opowiem czego byłem kiedyś światkiem w Bolku.
Mycie piwa:
Zlew dwukomorowy.
W jednej komorze woda z płynem do mycia naczyń.
W drugiej "czysta" woda.
Barmanka wkłada na raz 2 kufle do 1 komory porusza nimi kilka razy i natychmiast wkłada ociekające do 2 komory i porusza kilkakrotnie. Suszy i nalewa następne piwo.
Bez komentarza.

[piokl13]

Do Bolka to tylko latem. Wtedy warunki chociaż częsciowo rekompensują jakość piwa. I mecze można oglądać na dużym ekranie.
Bramkarze raz nie wpuścili mojego kolegi bez powodu. Nigdy nie wiadomo czy wszyscy wejdą ...

[Bakuna]

Na temat tego Pubu i jego ochrony , też chciałem dodać swoje 2 grosze. Pare lat temu było to znakomite miejsce spotkań, jedno z lepszych na Polach Mokotowskich. Piwo było po przystępnych cenach a obsługa miła kulturalna i przyjazna. Obecnie jednak możemy o tym zapomnieć. Wysokie ceny, niesmaczne piwo no i oczywiście ochrona, która jest zdolna do wszystkiego. Kiedyś w lato zostałem zbluzgany przez ochroniarza ponieważ w upanly dzień stojąc na zewnętrznym tarasie Bolka i szukając wolnego stolika, popijałem wodę mineralną z butelki ( która to woda nie była zakupiona w Pubie ! ). Tłumaczenie, że jest gorąco a ja czekam na wolny stolik, nic nie pomogło. Odwróciłem się więc na pięcie i powiedziałem nigdy wiecej. Poza tym wielokrotnie byłem świadkiem prostackiego i obraźliwego zachowania ochroniarzy, którzy czują się tam całkowiecie bezkarni. Cóż szkoda tego lokalu...