Warszawska Praga przeżywa ożywienie jeśli chodzi o knajpki. Cieszy mnie ten fakt i muszę się z wami tymi doświadczeniami podzielić. Otóż jest nowa knajpka Ankara, przy ulicy Wileńskiej. Piwo kasztelan 0,5-4zl oraz okocim 5zl ta sama pojemność oczywiście są i 0,33. Jest też carlsberg. Toaleta bardzo czysta na miejscu. Jedzenie na miejscu różne, ale nazwami nawiązujące do wyścigów konnych, [ponieważ jest tutaj telewizor na który lecą relacje ze Służewca. Można także obstawiać konie na miejscu. Żadnych żuli, drechów. Starzy dziadkowie i miłośnicy koni, którzy obstawiają. Super bardzo mi się podobało. Na dzień dobry jak nam naleli piwko to powiedzieli, abyśmy sobie wzięli podstawki. Była taka sytuacja, że za wszystko płaciliśmy na końcu wychodząc. Kelner pytał się czy nam smakowało i zapraszam następnym razem. Całkiem fajne miejsce. Do jedzenia oprócz flaków, tatar, zestawy obiadowe, kanapki po 2zł, kiełbaska 4zł, kaszanka i inne. Atmosfera fajna, wystrój od okocimia. Warto wpaść. Po drodze jest jeszcze wileniak dla światowców oraz zabawkowy(knajpka po sklepie zabawkowym ach te pluszaki i resorowce, które tam mieli), gdzie jest zipfer. Niestety butelkowy, ale po wypiciu 2 trzecie gratis. Jest jeszcze jedna knajpka po drodze do Ankary. Tam mają automaty do gry i królewskie z beczkki. Ostatnio jednak jest zamknięta. Choć tą ostatnio polecam tylko odważnym, dużo dzierganych chłopców z ferajnej przychodzi. Jest jeszcze jedna knajpka na Kawęczyńskiej w szkole biznesu. Knajpka Pantograf. Piwo tam kosztuje 6zł. przychodzą studenci popłakać, że nie zdali statystyki. Biedulki.
Pozdrawiam!!!
Dudlik
Pozdrawiam!!!
Dudlik