Warszawa ul. Złota 11 (pasaż przed Relaxem)
Pub z 3 salami, tak zwanymi: Piekło, Czyściec, Niebo, byłem w każdej z nich i żadna nie pozostawiła miłego wrażenia, wystrój może i jest ok ale atmosfera tam panująca do bani, niemiła obsługa, piwo nie dolane do kreski, szemrane towarzystwo (z grubymi łańcuchami na szyi i ręce i skajowymi kurtkami), kiedy sprzedawali tam tyskie bywałem częsciej, teraz poza sporadycznym "wpadem" (te juz napewno się skończą) nie zaglądam tam w ogóle. W chwili obecnej oferują jedynie laną Warkę w cenie 8 i 5 zł za 0.5l i 0.3 l (ciekawe czemu w książęcym nie ma książęcego), duzy wybór butelkowych (m.in Corona, Miller, Budweiser) w cenie od 10 do 12 zł.
Kibelek - lepszy, słowo daję jest już na dworcu centralnym.
Nawet kawa którą dzis tam piłem była lurą.
Trzymajcie się najdalej od tego lokalu - moje subiektywne zdanie.
PS - najprzyjemniejszą osobą jest szatniarz
Pub z 3 salami, tak zwanymi: Piekło, Czyściec, Niebo, byłem w każdej z nich i żadna nie pozostawiła miłego wrażenia, wystrój może i jest ok ale atmosfera tam panująca do bani, niemiła obsługa, piwo nie dolane do kreski, szemrane towarzystwo (z grubymi łańcuchami na szyi i ręce i skajowymi kurtkami), kiedy sprzedawali tam tyskie bywałem częsciej, teraz poza sporadycznym "wpadem" (te juz napewno się skończą) nie zaglądam tam w ogóle. W chwili obecnej oferują jedynie laną Warkę w cenie 8 i 5 zł za 0.5l i 0.3 l (ciekawe czemu w książęcym nie ma książęcego), duzy wybór butelkowych (m.in Corona, Miller, Budweiser) w cenie od 10 do 12 zł.
Kibelek - lepszy, słowo daję jest już na dworcu centralnym.
Nawet kawa którą dzis tam piłem była lurą.
Trzymajcie się najdalej od tego lokalu - moje subiektywne zdanie.
PS - najprzyjemniejszą osobą jest szatniarz
Comment