Chmielna 98 paw. 16 (wejście od Zlotej), Frodo

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piokl13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.06
    • 946

    Chmielna 98 paw. 16 (wejście od Zlotej), Frodo

    Mile się zdziwiłem. Trafiłem na obiad do knajpki Frodo, róg Jana Pawła i chyba Złotej. Obiad był nienajlepszy.
    Ale za to okazało się, ze leją tam pszenicznego franziskanera w cenie 10zł za 0,5L, 7zł za 0,3. Jest wyśmienity.
  • belze
    Porucznik Browarny Tester
    • 2004.02
    • 301

    #2
    akurat na rogu Jana Pawła i Złotej jest szkoła (sąsiadująca z moją), czy to było koło Cafe Decor - knajpa irlandzka, z lanym guinessem?

    Comment

    • piokl13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2003.06
      • 946

      #3
      Przy zjeżdzie na centralny, koło sklepu z winem mołdawskim i pko bp.
      Kiedyś była tam chińszczyzna.

      Comment

      • belze
        Porucznik Browarny Tester
        • 2004.02
        • 301

        #4
        akurat kiedyś tam była spagetteria "michelangelo" musze się jutro wybrać na to piwko po szkole

        Comment

        • belze
          Porucznik Browarny Tester
          • 2004.02
          • 301

          #5
          no i nie wybralem sie na piwko, bo starczyło mi tylko na gambrynusa na polnej

          Ale do pubu wstapilem, można tam też dostać guinessa za 12 zl 0.5 litra i lecha za 7zl, zazwyczaj nie ma tam nikogo, wiec jak ktoś by sie wybierał to tłoku nie będzie

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            #6
            "Frodo" , ul. Złota

            Franziskaner pszeniczny lany za 10 PLN 0,5 l i 7 PLN za 0,33. Guinness 14 PLN za 0,5 l. Ceny bardzo wysokie więc piwa nie piłem ale jadłem schaboszczaka - pycha.

            Aha - Złota po "drugiej" stronie czyli tej samej co WKD, obok Cafe Złota.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • Pinio74
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.10
              • 3881

              #7
              Zythum, czy wystrój wnętrza (a może klimat) nawiązuje w jakiś inny sposób, poza nazwą, do Tolkienowskiej trylogii " Władca pierścieni"?
              BIRRARE HUMANUM EST

              Comment

              • zythum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.08
                • 8305

                #8
                Raczej nie, choć siedzi się przy dębowych stołach, na ławach. Z drugiej strony to szumny opis bo lokalik jest maleńki. Bardziej na piwo po pracy czy na obiad niż na długie posiedzenie większej grupy. Ale w ogóle bardzo przyjemny.
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • belze
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2004.02
                  • 301

                  #9
                  oj zythum... http://www.browar.biz/forum/showthre...threadid=37340 było i to niedawno

                  Comment

                  • Cooper
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2002.11
                    • 6056

                    #10
                    Pinio74 napisał(a)
                    czy wystrój wnętrza (a może klimat) nawiązuje w jakiś inny sposób, poza nazwą, do Tolkienowskiej trylogii " Władca pierścieni"?
                    O tak ! Pewnie przychodzą tam skąpo owłosione trole w ortalionowych zbrojach z wielkimi złotymi pieścieniami na łapskach
                    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      #11
                      belze napisał(a)
                      oj zythum... http://www.browar.biz/forum/showthre...threadid=37340 było i to niedawno
                      O ja ... , jakoś nie przyszło mi do głowy, że ktoś znalazł ten nie rzucający się w oczy lokal. Na szczęście tematy już połączone.
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        #12
                        Odwiedziłem tenże lokal, w ramach lekkiej ekstrawagancji postanowiłem zaszaleć i zapodałem sobie Franziskanera, a co? Uważam, że te 10 zł to wcale nie jest wygórowana cena. Lokalik miły, kameralny, wystrój drewniano-ceglano-słomiany. Było przyjemnie. Muzyka strawna dla ucha. Kuchni tamtejszej nie spróbowałem, ale jeszcze nic straconego. Chyba będę gościł częściej, jak tylko przyjdzie mi ochota (i zasoby ) na lekkie ekstrawagancje...
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        • Wujcio_Shaggy
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.01
                          • 4628

                          #13
                          Zapomniałem o najważniejszym: barman nalał mi piwo 2 milimetry PONAD kreskę. Byłem w szoku
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                          @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                          Comment

                          • Małażonka
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 4602

                            #14
                            W związku z Oktoberfestem - Frodo miło zaskakuje. Do końca miesiąca Franziskaner kosztuje tylko 7,00 zł., a do tego jest świeżutki i smaczniutki wyjątkowo.

                            Comment

                            • duchśpi
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2005.02
                              • 36

                              #15
                              Z okazji Patryka wczoraj byłem. Guinness Draught z beczki - 12 PLN. Był też "franciszkaner" i, bodajże, Lech oraz 3 piwa z Ciechanowa - w butelkach, po 6 PLN/szt. Zamówiłem schabowego za 17 PLN (w cenie frytki, kapusta duszona, przybranie z surowych warzyw) - ładnie podane, smaczne i (niestety - prócz samego mięsa; może to mój pech?) świeże. Drewniane stoły i ławy, drewniane żaluzje, półmrok. Muzyka trochę za głośna, choć gatunek i barwa dźwięku nie przeszkadzały - ani myśleć, ani rozmawiać... Barmanka miła i z ładnym dekoltem .
                              Jednym słowem: polecam (tylko co ze świeżością mięsa?).
                              Last edited by duchśpi; 2005-03-18, 14:11.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X