Pub Arkadia - Rynek Starego Miasta.
Pomyślałem, że opiszę ten pub, ponieważ czuję do niego sentyment. Dawno dawno temu, przechadzałem się starówką w poszukiwaniu jakiegoś pubu, uwagę mą przykuły drzwi jak dla dziecka (okolo 1.4 wysokości). Pub jest bardzo kameralny, zaledwie 4 drewniane stoły i pare plastikowych. Podoba mi się klimat - już od wejścia (schodzi się będąc schylonym małymi schodkami). Najlepiej przejść się tam z grupką przyjaciół, pub otwarty jest od 14 (jak pamiętam) do ostatniego klienta. Piwko Dojlidy, nie rozwodnione (przynajmniej niedawno takie było), po 5.5zł za 0.5 - czyli bardzo tanio, zważając na to, że pub mieści się w sercu Starego Miasta. Z tego co pamiętam można tam nabyć tanie wino grzane. Oprócz tego całkiem smaczne jedzenie (z racji tego, że pub mieści się nad restauracją o tej samej nazwie).. Jeśli chodzi o samą restauracje "arkadia" - to tak samo, tylko ciut drożej i ekskluzywniej
Pomyślałem, że opiszę ten pub, ponieważ czuję do niego sentyment. Dawno dawno temu, przechadzałem się starówką w poszukiwaniu jakiegoś pubu, uwagę mą przykuły drzwi jak dla dziecka (okolo 1.4 wysokości). Pub jest bardzo kameralny, zaledwie 4 drewniane stoły i pare plastikowych. Podoba mi się klimat - już od wejścia (schodzi się będąc schylonym małymi schodkami). Najlepiej przejść się tam z grupką przyjaciół, pub otwarty jest od 14 (jak pamiętam) do ostatniego klienta. Piwko Dojlidy, nie rozwodnione (przynajmniej niedawno takie było), po 5.5zł za 0.5 - czyli bardzo tanio, zważając na to, że pub mieści się w sercu Starego Miasta. Z tego co pamiętam można tam nabyć tanie wino grzane. Oprócz tego całkiem smaczne jedzenie (z racji tego, że pub mieści się nad restauracją o tej samej nazwie).. Jeśli chodzi o samą restauracje "arkadia" - to tak samo, tylko ciut drożej i ekskluzywniej
Comment