Lokal ten położony jest w centrum handlowym rozpościerającym się wokół dworca PKS Warszawa Stadion. Umieszczono go w gustownym pawilonie całkiem blisko toalet. W ofercie obok powszechnie znienawidzonych marek jest Królewskie (3,50 zł), które niezmiennie zamawiam w oczekiwaniu na transport na Podlasie. Towarzystwo tam bywa wielce malownicze: Wietnamczycy gulgoczący po swojemu i pijący jakby urodzili się nad Wisłą, Ormianie (?) takoż biesiadujący po owocnych transakcjach, osobnicy oczekujący na autobus zamawiający piwko i jakieś flaki, także miejscowi (ostatnio była to grupa mieszana o średniej wieku ok. 50 lat pijąca piwo z wkładką i dość głośno rozprawiająca o życiowych problemach).