Bardzo przyjemna restauracja, z miłym wnętrzem, dobrym jedzeniem i miłą orz sprawną obsługą. Jedzenie jest przygotowywane na bieżąco, a ne w żadnej mikrofali, więc trzeba na nie poczekać, al za to dostaje się świeże i dobre. Co najważniejsze, napić się tam można bardzo dobrego, świeżego i dobrze nalanego Budvara (co nie bywa wcale oczywiste nawet w Czechach). Ceny, no cóż, warszawskie. Kufel 0,5 litra kosztuje 7 PLN, ale w tym wypadku akurat warto zapłacić.
Kasprowicza 65, Karuzel Bielański
Collapse
X
-
Kasprowicza 65, Karuzel Bielański
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-
-
Mieszkam dosłownie 300m od tej knajpki, nigdy tam nie byłem, a dzisiaj wpadłem z czystej ciekawości, żeby zobaczyć jakie piwa tam się pije. I co się okazało ??......przeżyłem wielki szok Można się tam napić prawdziwego Guinessa, i to z KEGa w promocji do soboty.....za jedyne 8PLN za 0.5L !!!
Uważam, że jak na Warszawę jest to baaaardzo przyzwoita cena. Bez promocji piwo to kosztuje 11zł za 0.5L Tyle czasu szukałem Guinessa w Warszawie i nie znalazłem, a on bidulek pod moimi drzwiami na mnie czekał
Restauracja Karuzel Bielański
Kasprowicza 65, 01-823 Warszawa
tel: (22) 834 76 66Last edited by petrus33; 2009-03-30, 19:10.
-
-
No takiej akcji to ja jeszcze nie widziałem Widzę, że konstruktorzy surger'a nie przewidzieli polskiej myśli biznesowej.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
mnie się wydaje, że w knajpie, w której możliwe są takie siupy, jak z tym guinnessem, picie piwa z kija wiąże się dużym ryzykiem. trzeba pilnować, żeby nie dostać zlewek po innych klientach lub piwa powstałego z piany, która, zbierana pracowicie łyżką do słoika, wraca później do obiegu. no ale to przecież nie jest pierwszy lokal, w którym dzieją się takie atrakcje...veni, emi, bibi
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzimnie się wydaje, że w knajpie, w której możliwe są takie siupy, jak z tym guinnessem, picie piwa z kija wiąże się dużym ryzykiem. trzeba pilnować, żeby nie dostać zlewek po innych klientach lub piwa powstałego z piany, która, zbierana pracowicie łyżką do słoika, wraca później do obiegu. no ale to przecież nie jest pierwszy lokal, w którym dzieją się takie atrakcje...
pozdrowienia... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
Comment
-
Comment