Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
Wyświetlenie odpowiedzi
Żurawia 42, Antykwariat
Collapse
X
-
Tak szczerze, to bardzo podoba mi się ton artykułu i wielkie wzburzenie Szwedki. Z całym szacunkiem, ale nie puścili Honoru czy innej Konkwisty 88, a argumentacja, że "a bo pierwszy wokalista był nazistą!" jakoś do mnie nie przemawia. Nie słucham kapeli, twórczości nie znam, ale skoro sami przyznają, że "W tekstach piosenek rzadko słyszy się wprost faszystowskie treści." to znaczy, że po raz kolejny robi się akcję pod tytułem "Achtung: Faszyzm!".Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
teraz pytanie czy jakiś faszo powinien być klientem szanujących się małych browarków- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Jak dla mnie to klientka się przyczepiła, ostatecznie nie można od każdego wymagać dogłębnej analizy kapel oraz tekstów W OBCYM JĘZYKU, za to zachowanie właściciela - bez komentarza
Comment
-
-
A w Polsce, gdzie zakazane jest propagowanie także komunizmu, w wielu knajpkach o dźwięcznych nazwach jak np. NOSTALGIA, PROPAGANDA itp. puszcza się na okrągło muzyczkę z czasów pamiętających jeszcze wujaszka Soso. I co? I nic. Szwedki tam nie zaglądają to i dziennikarze z GW też raczej nie...
Acha - a w wystroju wnętrz dominują sierpy i młoty, czyli symbole zakazane.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziNiezmiennie mnie zadziwia, że ktokolwiek tam chodzi i ten lokal jeszcze nie zbankrutował.pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
Fakt, wpadałem tam rzadziej, ale nigdy nie było problemów z właścicielem. Raz nawet uciąłem sobie z nim pogawędkę na temat małych browarów, ciekawego piwa i problemów z Lwówkiem. Przy mnie właściciel dość delikatnie namówił parę dzieciaków (czyt. studentów) na Juranda. Kupili, wypili i im smakowało, co ogłosili dość spontanicznie i nie cicho. Jaka muzyka leciała, nie pamiętam.
Comment
-
-
Byłem tam ostatnio 2 razy, raz w ciągu tygodnia, drugi raz w tę sobotę. Lokal ma potencjał. Bardzo fajny wystrój, mnóstwo gadżetów, pub bardzo "krakowski". Niestety właściciel do wymiany...Nie wiem dlaczego lokal otwarty do 23h. Za każdym razem jak tam byłem, Antykwariat świecił pustkami (w sumie nie dziwne, każdy kto ma ochotę wyjść na piwo nie chce być wywalany o 23..). Z dostępnych piw Budweiser lany, butelkowy Heban, Koźlak (niestety barlana) i Faustus (również niestety barlana), Dobra Dziewiątka Grudziądzkie- wszystkie po 8zl. Nalewaki Gotyckiego i Hebana tylko są. Barman powiedział, że nie leją już tych piw w beczki. Dwóch barmanów - oboje łysi, glany, koszulka Ultima Thule, ale spoko, bardzo mili. Nie raz łamali się przed "nachalnym" klientem który chciał jeszcze piwo, a była już prawie godzina duchów. Właściciel rzeczywiście frustrat- wyglądało na to, że bardzo chce już iść do domu (zresztą powiedział do jednego z barmanów "powiedz im żeby już sobie poszli" bardzo miło). Najlepsza akcja wieczoru sobotniego- moja dziewczyna chciała zamówić jakąś smakową herbatę (za 10zl !!), ale barman powiedział, że niestety takie wynalazki to podają do 22h, a po 22 podają tylko alkohol(czyli raptem 2, może 3 dobre piwa bo mocnych alkoholi tam nie ma). Czyli przez godzinę. Masakra. Potem kręcił nosem jak chciała zamówić sok, ale jakoś się udało. Stwierdziliśmy, że czajnik dzierżawią z pobliskiego biurowca i muszą go oddać o 22. Także tragedia. Nie dość, że nic za tym barem nie robili bo naprawde było w sumie chyba z 15 osób, to jeszcze nie chce im się zrobić herbaty za oporową cenę 10zl. Temu lokalowi dobrze nie wróżę. Chociaż klimat jest, stanowczo powinien zmienić się właściciel bo to po prostu upadnie..
Comment
-
-
Dziwna atmosferka w tej piwiarni panuje, byłem tam wielokrotnie i zawsze starałem się obserwować klimacik jaki tam jest. Właściciel rzeczywiście zfrustrowany życiem jak diabli, chamsko się zachowuje i klnie, kiedy mu się podoba. Mam nieodparte wrażenie, że nie zależy mu kompletnie na tym biznesie, ponieważ robi wszystko, żeby ludzi zrazić do tego miejsca. Dziwne to jest, ale różne sytuacje są w życiu, może to jest pralnia pieniędzy, może miejsce, gdzie się nabija koszty, nie wnikam. Kelnerzy to dwóch fantomasów, zachowujących się raczej poprawnie, ale kilka scen też widziałem, gdzie aroganckie zachowanie było u nich normą.
Co do piw, to oczywiście można się tam napić czegoś bardziej oryginalnego, ale nie wszystko jest dobre. Ostatnio lano tam Grudziądzkie z kija, waliło tak drożdżami, że ciężko było kufek skończyć. Heban i Kożlak były już lepsze.
Dla mnie to miejsce to zagadka. Lokal fajny, ciekawie zrobiony, położenie idealne bo w samym centrum, ale gburowatość, chamstwo i arogancja właściciela, wskazuje na to, że jest w tym zachowaniu jakiś ukryty cel.
pozdOstatnia zmiana dokonana przez petrus33; 2008-05-12, 16:21.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedziDla mnie to miejsce to zagadka. Lokal fajny, ciekawie zrobiony, położenie idealne bo w samym centrum, ale gburowatość, chamstwo i arogancja właściciela, wskazuje na to, że jest w tym zachowaniu jakiś ukryty cel.
Wlasciciel nalezy do swoistego folkloru
Mysle tez, ze nie sprawdza sie wrozby szybkiej plajty tej knajpki. Ja wielokrotnie mialem problemy, zeby znalezc tam wolne miejsce.
Poza tym jest wiele knajp w Warszawie z nudnym wystrojem, kiepskim piwem, a utrzymujacych sie mimo to na rynku dzieki dobrej lokalizacji.Kocham czeskie piwo :)
Comment
-
-
Niedawno wrocilem z Antykwariatu,niestety nie mieli zadnego lanego piwa (to jest ryzyko nie posiadania piwa z koncernu...), Budweiser 1795 z butli walil drozdzami (na poczatku myslalem ze dostalem nie umyta szklanke po Faustusie ale po 3 piwie dalej tak smierdzialo...), mozna bylo sie jeszcze napic slodkiego Hebana, i na tym sie to wszystko konczylo, bo Kozlaka i Faustusa z Barlana nie mam zamiaru pic..
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwosz306 Wyświetlenie odpowiedzi(na poczatku myslalem ze dostalem nie umyta szklanke po Faustusie ale po 3 piwie dalej tak smierdzialo...)- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Tak się składa, że w piątek 16 maja będę w Wawie. Z ciekawości pójdę zobaczyć ten lokal.
Może nikt mnie od Żydów nie wyzwie i obsłuży?
Comment
-
Comment