Odwiedziłem wczoraj BrowArmię skuszony Blanche. Wrażenia odmienne od becikowych, bardziej ambiwalentne. Piwko z wyraźnym grejpfrutem ale finisz z nieprzyjemną piołunową goryczą. Piwo słabo pijalne, męczyłem się z wypiciem pół litra. Przegazowane.
Generalnie o ile Blanche de Namur pija się tak, ze po każdej szklance chce się następnej a piwo znakomicie orzeźwia o tyle Blanche z BrowArmii było poprawne ale nie zachęcało do następnego. Jak na piwo za 14 zł to trochę za mało.
Za to stout bardzo dobry, klasyczny chociaż rzeczywiście trochę leżakowania by mu się przydało.
Generalnie o ile Blanche de Namur pija się tak, ze po każdej szklance chce się następnej a piwo znakomicie orzeźwia o tyle Blanche z BrowArmii było poprawne ale nie zachęcało do następnego. Jak na piwo za 14 zł to trochę za mało.
Za to stout bardzo dobry, klasyczny chociaż rzeczywiście trochę leżakowania by mu się przydało.
Comment