W Rybitwie jest najlepszy Belfast w okolicy. Wychyliłem już w życiu dużo tego trunku w najróżniejszych przybytkach piwnej rozpusty, ale w Rybitwie smakuje jak Nektar Bogów.
I najlepsze Królewskie w mieście. Tak trochę dla dygresji. Piwa najlepsze są w takich "podłych" lokalach. Królewskie w Rybitwie, czy ostatnio pity na Wybrzeżu Gdańskim, Budvar w U Medviku, i ostatni przykład Żywiec (za którym zupełnie nie przepadam) miał rewelacyjny smnak Pod Trupkiem
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Warszawskim forumowiczom, a pewnie i niektórym spoza Warszawki "Rybitwy" przedstawiać nie trzeba, ale jakoś tak głupio żeby w Mazowieckim był tylko opisany Ciechanów. A więc ...
"Rybitwa" prowadzona przez Panią Teresę Wiśniewską (stąd potoczne "do Teresy") znajduje się przy Wisłostradzie u wylotu ulicy Lipowej, dokładnie na tyłach nowej Biblioteki Uniwersyteckiej.
Zjeść tu można przepyszne ryby (szeroki asortyment - stąd inna potoczna nazwa - do "rybki"), białą i zwykłą kiełbasę, kaszankę, parówki, frytki, a sezonowo smażone ziemniaki. I to co najważniejsze - piwo:
Królewskie, Belfast - 3,60 za 0,5l, Żubr, EB, okresowo Leżajsk - 4,0 za 0,5l. Żimą bardzo dobre piwo grzane z przyprawami. Piwo podawane w szklankach (możliwość zdeponowania własnego kufla), tylko w wypadku braku szklanek w plastiku.
Jedna z ostatnich knajp w stylu "szlaku orlich gniazd" (Rybitwa, Mewa, Albatros, Żagielek etc.). Polecana głównie wiosną latem i jesienią - w środku mało miejsca. Ogródek ostatnio niestety trochę okrojony (budowa tunelu Wisłostrady) ale za to nowy namiot "królewskiego"
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
To dziwne mieszkam o pare kroków od sławetnej rybitwy a nigdy nie skusilem sie by odwiedzic ten przybytek do którego chadzał kiedyś mój ojciec.Dzieki wam za te opisy ,w najblizszm czasie nie omieszkam wypić mojego ulubionego piwka królewskiego u pani Tereski.
ps ciekawe co sądzicie o tej mordowni która jest za mostem gdańskim prawie na przeciw cytadeli ,bywam tam nieraz ( baza piwna rowerzystów )Jest fajna atmosferka piwko też jest ok.jest królewskie ,
jest belfast ,w sezonie było zielone jabłonowo ,nie wiem jak jest teraz ,bo brak mi czasu na jazde rowerem.Co do jedzenia to też nie najgożej (kiełbasa ,kasznka, bigos tid...)
pozdrawiam
slavoy napisał(a) Choć jestem prawie miejscowy, to nie wiem....
Jakim autobusem można podjechać z dworca Cenrtalnego jak najbiżej Rybitwy?
Z centralniaka dojedziesz autobusami 102 i 128 .
A z ronda ONZ lub Metro Świętokrzyska - 150, 155 , 178, 506 .
Może są jeszcze jakieś lecz znam tylko te .
Ostatnio bylem w wyzej omawianej Rybitwie . Atmosfera była bardzo przyjemna i zaobserwowałem że w tym lokalu przebywa bardzo różne towarzystwo tzn. "stali bywalcy" "zwykli" i sporo młodziży w garniturkach (ale to chyba z powodu bliskości biblioteki). Tylko mały wybór piwa z beczki. Ostatnio było tylko Królewskie, ale w rozsądnej cenie 3.60zł
Oglądałem wczoraj odcinek "Świętej wojny", w którym przy pomocy kaset magnetofonowych odtwarzanych w czasie snu zmieniają Bercikowi osobowość. W pewnym momencie zrobili z Bercika warszawiaka i powiedział on taką rzecz: "Pójdę przez Marszałkowską i Aleje na Poniatowszczaka, potem na Wisłostradę, potem nad Wisłę i do Rybitwy na browara !!! A potem przejdę cały szlak Orlich Gniazd !!!". No proszę, nie wiedziałem, że lokal Rybitwa jest tak znany.
No, i już... Co prawda jeszcze nie potwierdzonymi kanałami, ale dowiedziałam się, iż do końca 2006 roku w miejscu "Rybitwy" ma stanąć duże Centrum Handlowe. Teresa już prawdopodobnie dostała roczne wypowiedzenie. I to by było na tyle...
Comment